eBay planuje likwidację handlu przedmiotami z gier MMO
Najpopularniejszy na świecie serwis aukcyjny eBay planuje zlikwidować wszystkie aukcje, w których handluje się przedmiotami z gier MMO. Dotyczyć to będzie zarówno waluty i wyposażenia, jak i kont oraz stworzonych przez graczy postaci.
Artur Falkowski
Najpopularniejszy na świecie serwis aukcyjny eBay planuje zlikwidować wszystkie aukcje, w których handluje się przedmiotami z gier MMO. Dotyczyć to będzie zarówno waluty i wyposażenia, jak i kont oraz stworzonych przez graczy postaci.
Wciąż rosnąca popularność handlu wirtualną walutą i przedmiotami z gier sieciowych sprawiła, że zaczęto zastanawiać się nad problemem własności tychże. Czy należą do firmy, która stworzyła daną produkcję, jak twierdzi stojący za bestsellerową grą World of Warcraft Blizzard Entertainment czy też do graczy, jak wolą o tym myśleć ludzie parający się tego rodzaju handlem? Sprawa nie została jeszcze rozstrzygnięta. Dlatego też władze serwisu eBay postanowiły z powodów „mglistego prawa własności” zabronić tego typu aukcji.
Dowiedział się o tym przedstawiciel serwisu internetowego Slashdot, przeprowadzając rozmowę z Hani Durzy, rzecznikiem eBaya. Firma, usuwając wszystkie aukcje, w których sprzedawca wystawiał na sprzedaż jakiś wirtualny przedmiot, nie zrobi tego w oparciu o żadne nowowprowadzone prawo, lecz w ten sposób wyegzekwuje przestrzeganie podstawowej zasady sprzedaży na eBayu. Brzmi ona następująco: „Sprzedawca musi być prawnym właścicielem sprzedawanego przedmiotu albo posiadać uprawnienia do jego dystrybucji”.
Durzy stwierdził, że użytkownicy, których aukcje ulegną zamknięciu w związku z tą sprawą nie poniosą z tego powodu żadnych dalszych konsekwencji, ponieważ firma zakłada, że wspomniana zasada była łamana przez nich nie celowo, lecz raczej z powodu niewiedzy. Jednakże jeśli ktoś nagminnie, pomimo upomnień, będzie wystawiać na sprzedaż wirtualne przedmioty, zostanie ukarany likwidacją konta z serwisu z powodu nieprzestrzegania regulaminu.
Rzecznik eBaya przyznał, że nie może podać dokładnej daty, kiedy zostanie dokonana kasacja wspomnianych aukcji. Zapewnił jednak, że nastąpi to mniej więcej za miesiąc.
Kalendarz Wiadomości
Komentarze czytelników
zanonimizowany179980 Legionista
Wg. mnie racja leży pewnie po środku... fakt gra powinna sprawiać przyjemność i odrywać od rzeczywistości (oczywiście bez przesady bo co chwilę słyszymy o jakimś orientalnym młodzieńcu co padł z wycieńczenia...) a nie być jak walka na śmierć i życie zarówno przed ekranem jak i poza nim, ale tak jak ktoś powyżej napisał uczciwie pracująca osoba powiedzmy od 8:00 do 16:00 nigdy nie będzie miała tyle wolnego czasu aby osiągnąć coś ciekawego w grze a jeśli dobrze zarabia to może to nadrobić, jeśli nie żal jej $$$ oczywiście, ja osobiście nigdy bym $$$ nie wydał na wirtualny przedmiocik nie ważne jak "magiczny czy unikalny" by nie był ;) Ale niestety dla wielu osób jest to doskonała forma zarobku, szczególnie w krajach gdzie $ to prawdziwa potęga, taki gość może zarobić sporo grosza na bądź co bądź ciężkiej pracy bo nikt mi nie powie że cioranie od rana do nocy to przyjemność bo jak to ktoś kiedyś powiedział "Częsta przyjemność, przestaje być przyjemnością..." czy jakoś tak... tak czy inaczej Blizz w mojej opinii jest zazdrosny o to że ktoś zarabia na jego produkcie ale czy proceder sprzedaży jest do końca bezpieczny dla innych? Słyszałem nie raz jak zafascynowane świry wydawały na aukcjach resztki $$$ żeby tylko lepiej mieć się w grze, mimo że mieli niezapłacone rachunki itd. (oczywiście poza rachunkami za neta, prąd i WoW... a gaz czy woda nie są w sumie potrzebne co nie? ;) ) Tak czy siak Blizz nie odpuści chyba że sam zacznie kontrolować proceder sprzedaży przedmiotów z WoW i oczywiście pobierać za to określoną prowizję... można w sumie to podsumować stwierdzeniem wszystkim nam znanym, a mianowicie: "Pieniądze kręcą światem..." ;)
zanonimizowany133863 Generał
Przeciez do sprzedazy tego nie jest potrzebny ebay. Jest pelno stron sluzacych za sklepy. Ja gram w wowa i codziennie dostaje na private jakies oferty sprzedazy golda, wejscia na jakas strone z tanim goldem itp. To moim zdaniem powinni wyplenic, ale Blizzard nic z tym nie robi, czym powoduje u mnie brak szacunku dla tej firmy. Dla nich to jest interes, bo farmerzy tez oplacaja abonamenty.
zanonimizowany347819 Chorąży
a ja uwazam ze jezeli ktos chce marnowac swoje pieniadze w ten sposob to niech to robi, nie jest to cheatowanie, oni sami sobie odbieraja przyjemnosc z gry, bo osobiscie sobie nie wyobrazam frajdy z gry nie zdobywajac wszystkiego sam ... IMO nie powinni zabraniac tego typu handlu ...
Sid67 Generał
No jakby Blizzard miał jakiś % od sprzedaży to pewnie problemu by nie było. Ale w ogólności takie kupowanie/sprzedawanie poza grą nie jest w porządku, gdyż gra ma być oderwaniem od rzeczywistego świata a nie przeniesieniem świata rzeczywistego do świata gry, gdy się okaże że połowa ludzi nie gra w grę tylko zarabia w ten sposób na życie. Sam nie gram w WoWa, ale uważam że tego typu działania to forma psucia gry i cheatowania. Tak jakby grając w jakiś zwykły RPG ściągnąc za opłatą cheata który da nam od razu najlepszy miecz/zbroję itp.
Aristos Generał
Teraz tylko czekać, jak jakaś sieciówka spróbuje sie przebić właśnie dedykowaną platformą do handlu itemami / kontami. No chyba, że Blizzard tak to zwalcza, bo planuje założyc coś takiego sam ? ;)
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
