Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 stycznia 2008, 12:02

Dragon's Lair również na PSP

Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że użytkownicy handheldów PlayStation Portable jeszcze w tym roku zagrają w Dragon’s Lair. Konwersją słynnej zręcznościówki Dona Blutha zainteresowana jest firma United Coders – ta sama, która odpowiada za produkcję wspomnianego wyżej programu na konsolę Nintendo DS.

Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że użytkownicy handheldów PlayStation Portable jeszcze w tym roku zagrają w Dragon’s Lair. Konwersją słynnej zręcznościówki Dona Blutha zainteresowana jest firma United Coders – ta sama, która odpowiada za produkcję wspomnianego wyżej programu na konsolę Nintendo DS.

Dragon's Lair również na PSP - ilustracja #1
Dragon’s Lair w wersji na DS już niedługo zadebiutuje na rynku.

Aktualnie amerykański producent poszukuje partnera, który w zamian za możliwość wydania gry na całym świecie, zgodziłby się sfinansować produkcję oraz pokryć koszty uzyskania licencji. Firma United Coders planuje rozpocząć prace nad programem już w przyszłym miesiącu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, konwersja na konsolę PSP będzie gotowa przed końcem 2008 roku.

Gra Dragon’s Lair na PSP – podobnie jak edycja na przenośną konsolę firmy Nintendo – będzie bogatsza od pamiętnego pierwowzoru, który na automatach coin-op zadebiutował prawie dwadzieścia pięć lat temu. Autorzy przygotowali dodatkowy tryb rozgrywki (The Director’s Cut), w którym pojawiły się animacje uwzględnione wyłącznie w europejskiej wersji programu. Wśród bonusowych sekwencji znajdziemy m.in. przeprawę Dirka przez zwodzony most, której próżno szukać w amerykańskim pierwowzorze. Oprócz tego użytkowników trybu The Director’s Cut czekają inne niespodzianki. Autorzy pokusili się o poprawę efektów dźwiękowych, zlikwidowali licznik punktów, a także wyposażyli gracza w pięć „żyć”, zwiększając tym samym jego szanse na przeżycie w pełnej niebezpieczeństw twierdzy...

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej