Przed kilkoma dniami poinformowaliśmy Was o rozpoczęciu działalności przez studio Seeds, założone przez głównych pracowników niezapomnianego Clover Studios. Okazało się jednak, że większość szeregowych programistów i grafików postanowiła inaczej i dołączyła do ekipy Capcomu, by wspomóc produkcję takich pozycji, jak Resident Evil 5, czy też nienazwanej jeszcze nowej gry Keiji Inafune.
Przed kilkoma dniami poinformowaliśmy Was o rozpoczęciu działalności przez studio Seeds, założone przez głównych pracowników niezapomnianego Clover Studios, twórców serii Viewtiful Joe oraz imponującego Okami. Okazało się jednak, że większość szeregowych programistów i grafików postanowiła inaczej i dołączyła do ekipy Capcomu, by wspomóc produkcję takich pozycji, jak Resident Evil 5, czy też nienazwanej jeszcze nowej gry Keiji Inafune (Dead Rising, Mega Man, Onimusha), powstającej na Nintendo Wii.
O całym fakcie poinformował Charles Bellfield, wiceprezes firmy Capcom, odpowiedzialny w niej za działania marketingowe. Oznajmił również, że wszelkie spekulacje na temat rozpadu studia Clover, które pojawiły się w sieci przez ostatnich kilka miesięcy, nie mają praktycznie niczego wspólnego z rzeczywistością. „Shinji Mikami, Hideki Kamiya oraz Atsushi Inaba postanowili zrezygnować z pracy pod szyldem Clover Studios, ponieważ pragnęli założyć własne niezależne studio” – wyjaśnił Bellfield.
Według różnych informacji głównym powodem rozpadu Clover Studios miały być słabe wyniki finansowe przez nie osiągane, wynikające z faktu słabszej niż zakładano sprzedaży gier tejże firmy.

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.