Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 stycznia 2006, 12:27

autor: Maciej Bajorek

Wpływ morderczych gier – kolejna odsłona

Przedwczoraj około godziny 19.30 czasu polskiego, w jednej z moskiewskich synagog w centrum miasta, doszło do incydentu, w którym 20-letni osobnik przy pomocy noża zaatakował osiem osób. Cztery z nich znalazły się w poważnym stanie. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, bo do takich zdarzeń dochodzi niemal codziennie na świecie, gdyby nie jeden istotny szczegół.

Przedwczoraj około godziny 19.30 czasu polskiego, w jednej z moskiewskich synagog w centrum miasta, doszło do incydentu, w którym 20-letni osobnik przy pomocy noża zaatakował osiem osób. Cztery z nich znalazły się w poważnym stanie. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, bo do takich zdarzeń dochodzi niemal codziennie na świecie, gdyby nie jeden istotny szczegół.

“Usłyszałem krzyki podczas wieczornych modłów. (…) Pobiegłem by zobaczyć co się stało i zobaczyłem obcego, uciekającego ode mnie. Następnie zauważyłem dwoje lub troje ludzi leżących na podłodze – wszyscy oni krwawili” – powiedział Rabbi, który doprowadził do schwytania mężczyzny. Mentor świątyni oznajmił, iż napastnik nie wykrzykiwał żadnych słów w czasie zdarzenia. Przybyła na miejsce zdarzenia policja aresztowała sprawcę i przewiozła na go posterunek policji, gdzie ustalono jego personalia.

Ojciec Aleksandra Koptsjewa, bo tak nazywa się napastnik, powiedział, że jego syn był maniakiem gier komputerowych i amatorem kulturystyki. Jego ulubioną pozycją był Postal. Rodzic oznajmił, że Aleksander nigdy nie był członkiem politycznej ani religijnej organizacji, choć jednego dnia znalazł u syna książkę traktującą o sprzedaży Rosji przez Żydów. „On jednak nie chciał rozmawiać na temat książki”.

Aleksander Koptsjew wchodząc do synagogi, zapytany o cel wizyty odpowiedział: „Przyszedłem tu by zabić”.

gry