Wpływ morderczych gier – kolejna odsłona
Przedwczoraj około godziny 19.30 czasu polskiego, w jednej z moskiewskich synagog w centrum miasta, doszło do incydentu, w którym 20-letni osobnik przy pomocy noża zaatakował osiem osób. Cztery z nich znalazły się w poważnym stanie. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, bo do takich zdarzeń dochodzi niemal codziennie na świecie, gdyby nie jeden istotny szczegół.
Maciej Bajorek
Przedwczoraj około godziny 19.30 czasu polskiego, w jednej z moskiewskich synagog w centrum miasta, doszło do incydentu, w którym 20-letni osobnik przy pomocy noża zaatakował osiem osób. Cztery z nich znalazły się w poważnym stanie. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, bo do takich zdarzeń dochodzi niemal codziennie na świecie, gdyby nie jeden istotny szczegół.
“Usłyszałem krzyki podczas wieczornych modłów. (…) Pobiegłem by zobaczyć co się stało i zobaczyłem obcego, uciekającego ode mnie. Następnie zauważyłem dwoje lub troje ludzi leżących na podłodze – wszyscy oni krwawili” – powiedział Rabbi, który doprowadził do schwytania mężczyzny. Mentor świątyni oznajmił, iż napastnik nie wykrzykiwał żadnych słów w czasie zdarzenia. Przybyła na miejsce zdarzenia policja aresztowała sprawcę i przewiozła na go posterunek policji, gdzie ustalono jego personalia.
Ojciec Aleksandra Koptsjewa, bo tak nazywa się napastnik, powiedział, że jego syn był maniakiem gier komputerowych i amatorem kulturystyki. Jego ulubioną pozycją był Postal. Rodzic oznajmił, że Aleksander nigdy nie był członkiem politycznej ani religijnej organizacji, choć jednego dnia znalazł u syna książkę traktującą o sprzedaży Rosji przez Żydów. „On jednak nie chciał rozmawiać na temat książki”.
Aleksander Koptsjew wchodząc do synagogi, zapytany o cel wizyty odpowiedział: „Przyszedłem tu by zabić”.
Komentarze czytelników
TeadyBeeR Legend

Gra w slabe gry, to i nic dziwnego, ze zaczal zabijac. ;)
maciek_ssi Legend
Kolejny głos w sprawie demoralizacji społeczeństwa przez gry video.
zanonimizowany187070 Generał
Tak z miesiąc-dwa temu był program w uwadze o chłopcu, który chciał nożem zaatakować taksówkarza bo było późno w nocy i nie miał czym zapłacić za powrót do domu (miał 13 lat, po zdarzeniu przepraszał raz po raz). Pochodził z patologicznej rodziny, nie miał kompa, był biedny. Gdy minęło 80% odcinka nie wiedziałem co do tego mają gry (erf?), ale dzielni dziennikarze pokazali nam o co chodzi! Otóż grał w gry w supermarkecie! Tak, tak! W GRY (w tym miejscu ujęcie ekranu z jakimś PES-em, albo FIFA). Dla mnie to dopiero jest szczyt. Chłopak nie miał nic wspólnego z grami, znaleźli jednak malutki związek i wykorzystali do cna. Zrobili prowokacje (LoL) i poszli do MM. Babka zapytała kolesia o grę dla 14-latka. Pokazał jej FEAR i powiedział, że jeżeli dziecko jest zdrowe psychicznie to nic mu się nie będzie działo i że gierka jest ok. Sam mam 15 lat, przeszedłem FEAR-a i gram sobie po sieci i co z tego?
Ach byłbym zapomniał. Idę nałożyć maskę z ludzkiej skóry (podpatrzyłem z Manhunta), wezmę noża i idę do kościoła. Będę za godzinę;)
zanonimizowany261953 Generał
wiadomo że gry mają w większym lub mniejszym stopniu na naszą psychikę, ale to co ten wariat zrobił przekracza ludzkie pojecie:(