Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 27 lutego 2006, 10:00

autor: Maciej Myrcha

Ugoda Atari i American Video Graphics

Przedstawiciele firmy Atari poinformowali, iż doszło do zawarcia ugody z korporacją American Video Graphics. Przypomnijmy, iż w sierpniu 2004 AVG złożyła w sądzie pozew przeciwko takim tuzom branży elektronicznej jak wspomniane już Atari, Activision, Electronic Arts, LucasArts, Namco, w którym oskarżyła je o wypuszczenie na rynek gier naruszających jej prawa patentowe.

Przedstawiciele firmy Atari poinformowali, iż doszło do zawarcia ugody z korporacją American Video Graphics. Przypomnijmy, iż w sierpniu 2004 AVG złożyła w sądzie pozew przeciwko takim tuzom branży elektronicznej jak wspomniane już Atari, Activision, Electronic Arts, LucasArts, Namco, Sega, Square-Enix, Take-Two, Tecmo oraz Vivendi, w którym oskarżyła je o wypuszczenie na rynek gier naruszających jej prawa patentowe. Osobne pozwy zostały złożone przeciw Sony, Microsoftowi, Nintendo oraz ATI i Intelowi, które również naruszyły prawa patentowe, korzystając w swoich produktach ze specyficznych technologii opracowanych przez AVG.

Wspomniany we wstępie patent dotyczy "poruszającej się kamery oraz zoomu w grach 3D", czyli praktycznie wszystkich gier akcji, które powstały na przestrzeni ostatnich kilku lat. Według dokumentów finansowych, które przedstawili reprezentanci Atari, obie firmy doszły już do porozumienia. Atari otrzyma zgodę na korzystanie z opatentowanych technologii a w zamian zapłaci American Video Graphics 300,000$. Ale to jeszcze nie koniec wydawania pieniędzy. Kierownictwo Atari zapłaci 25,000$ firmie iEntertainment Network, z którą również ma na pieńku. W tą sprawę zamieszane są, oprócz Atari oczywiście, m.in. Epic, Valve, Sierra i Sony Online Entertainment, oskarżane przez iEntertainment Network o nielegalne wykorzystanie w grach online stworzonej przez nią technologii minimalizującej opóźnienia w komunikacji sieciowej.

Coraz więcej wydatków i coraz mniej wpływów (patrz również Finansowe tarapaty Atari). Czyżbyśmy byli świadkami początku końca Atari?