Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 sierpnia 2005, 08:44

The Sims 2: Nightlife w "złocie"

Wczoraj koncern Electronic Arts obwieścił światu, że kolejny odcinek jego bestsellerowego tasiemca o nazwie The Sims wszedł w ostatnią fazę produkcji. Nightlife, drugi dodatek do drugiej odsłony tego niezwykle popularnego cyklu osiągnął już „złoty” status i powędrował do tłoczni. Gra trafi na amerykański rynek 15 września.

Wczoraj koncern Electronic Arts obwieścił światu, że kolejny odcinek jego bestsellerowego tasiemca o nazwie The Sims wszedł w ostatnią fazę produkcji. Nocne Życie, drugi dodatek do drugiej odsłony tego niezwykle popularnego cyklu osiągnął już „złoty” status i powędrował do tłoczni. Gra trafi na amerykański rynek 15 września. W Polsce będzie można się go spodziewać dzień później, o co zadba rodzimy oddział Electronic Arts.

The Sims 2: Nightlife w 'złocie' - ilustracja #1

W The Sims 2: Nocne Życie możemy zgłębić nocną stronę egzystencji, prowadzonej przez naszych podopiecznych. Naturalnie do uruchomienia omawianego rozszerzenia niezbędna jest pełna wersja podstawowego produktu.

Identycznie jak w prawdziwym życiu komputerowe imprezy mają odmienną specyfikę. Oglądamy więc zarówno romantyczne wieczory przy świecach, jak i zwariowane tańce w klubach lub też ekscytujące rozgrywki hazardowe w kasynach. Właśnie dlatego developerzy zaimplementowali ponad sto całkowicie nowych obiektów, wśród których wyróżnia się m.in. stół do pokera, tor z kręgielni, stanowisko DJ-a i zestaw kolorowych reflektorów. Zatem uruchomienie The Sims 2: Nocne Życie otwiera przed nami obszerne spektrum decyzyjne. Możemy spróbować założyć własny lokal, oferujący bogaty zakres nocnych uciech, albo zwyczajnie wybrać się na balangę do już istniejących miejsc w charakterze gościa.

Więcej informacji na temat The Sims 2: Nocne Życie znajdziesz w naszej Encyklopedii Gier.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej