Targi E3 2009 na pewno się odbędą. Pytanie tylko w jakiej formie...
Nie cichną słowa krytyki na temat zakończonych przed kilkoma dniami targów E3 Media and Business Summit. Wystawcy jasno dali do zrozumienia, że nie podoba im się formuła w jakiej przebiega impreza i chcieliby powrotu do starej, gdzie sale pękały w szwach. Mimo to, organizatorzy już snują plany na przyszłoroczną edycję i tym razem postarają się, aby wzbudziła ona większe zainteresowanie wydawców gier, dziennikarzy oraz samych graczy.
Artur Nowak
Nie cichną słowa krytyki na temat zakończonych przed kilkoma dniami targów E3 Media and Business Summit. Wystawcy jasno dali do zrozumienia, że nie podoba im się formuła w jakiej przebiega impreza i chcieliby powrotu do starej, gdzie sale pękały w szwach. Mimo to, organizatorzy już snują plany na przyszłoroczną edycję i tym razem postarają się, aby wzbudziła ona większe zainteresowanie wydawców gier, dziennikarzy oraz samych graczy. W tym celu, grupa Electronic Software Association, odpowiedzialna za E3, rozpoczęła ankietowanie przybyłych wystawców oraz reszty uczestników, na ewentualność wprowadzenia zmian w formie szczytu, które mają polepszyć jego kiepską sytuację. Rada ESA po zebraniu wszystkich opinii i sugestii, zadecyduje jak wyglądać będą E3 2009.
Patrząc na emocje towarzyszące firmom po tegorocznej imprezie możemy wiązać nadzieję z powrotem do dawnych E3. Jako jeden z pierwszych, takie rozwiązanie zaproponował John Riccitiello – szef koncernu Electronic Arts, komentując sprawę następująco: „ Albo powrócimy do starej formuły targów, albo każda firma będzie musiała organizować własne imprezy ”. Podobnie myśli dyrektor wykonawczy drugiej z firm mających istotny wpływ na rynek, Laurent Detoc z Ubisoftu, dodając: „Tegoroczne E3 było tragiczne. Kiedyś ludzie z całego świata przybywali na targi. Teraz przypomina to występy monterów w suterenach ”.
Jeśli wszyscy pójdą w ślady Riccitiello i Detoc’a, ESA może poważnie rozważyć pomysł otwarcia drzwi hali LA Convention Centre dla gości z całego świata. Jeśli jednak nic się nie zmieni, w najbliższych latach targi mogą przestać być traktowane poważnie lub co gorsza wcale się nie odbyć. Mamy nadzieję, że drugi ze scenariuszy nie będzie miał miejsca, a za rok po E3 pojawią się jedynie pozytywne komentarze.
Więcej:„To nie było celowe”. Nowa aktualizacja do Total War: Warhammer 3 przypadkowo zepsuła grę
Komentarze czytelników
havret Chorąży
Jako jeden z pierwszych, takie rozwiązanie zaproponował John Riccitiello – szef koncernu Electronic Arts, komentując sprawę w następująco:
Chyba to 'w' jest tutaj cokolwiek niepotrzebne. :)
pzdr artoor
QbaVCF Konsul
Oby powrócili do starej formuły, poza tym nie rozumiem po co oni cokolwiek zmieniali, ale przynajmniej mają teraz nauczkę. W końcu może będą uczyć się na błędach
dany88 Centurion

QbaVCF ----> Zmieniali bo za dużo ich to kosztowało
PawloxXx Centurion
Organizatorzy chcieli dobrze. Zamiast marketingowego bełkotu, miały być zamknięte spotkania dziennikarzy z wystawcami, po których ci pierwsi dowiedzieliby się samych konkretnych informacji. Jednak widocznie zarówno wystawcy i "cywile" wolą spektakl z pompą i nawet ich rozumiem, bo E3 było zawsze żywe i zaskakujące, a tak wydawcy musieli zaserwować tylko "zimne" przedstawienia (choć niektóre były dość ciekawe). Myślę jednak, że organizatorzy powrócą do starej formy targów, bo ani oni, ani wydawcy, a w szczególności gracze nie pragną ich końca.