David Doak, szef studia Free Radical Design, poinformował, że strzelanina pod tytułem Haze oferować będzie tryb kooperacji przeznaczony dla czterech osób. Gracze będą mogli współpracować nie tylko w trakcie standardowej kampanii, ale także w specjalnie przygotowanych do tego celu trybach wchodzących w skład trybu multiplayer.
David Doak, szef studia Free Radical Design, poinformował, że strzelanina Haze oferować będzie tryb kooperacji przeznaczony dla czterech osób. Gracze będą mogli współpracować nie tylko w trakcie standardowej kampanii, ale także w specjalnie przygotowanych do tego celu trybach wchodzących w skład opcji multiplayer.
Doak dodał również, że Haze będzie grą, która pokaże wojnę z nieco innej strony niż wszystkie dotychczasowe pozycje tego typu. Głównym czynnikiem różnicującym ma być podejście do tematu – według Doaka będzie ono dojrzalsze. Prezes Free Radical Design nie chciał niestety wyjaśnić dokładnie co kryje się pod tym pojęciem.
Być może część z Was ową dojrzałość wychwyci na najnowszych zrzutach ekranowych ukazujących Haze. Zamieścił je na swoich łamach serwis IGN.
Przypominamy, że Haze będzie strzelaniną ukazaną z perspektywy pierwszej osoby. Najnowsza pozycja studia odpowiedzialnego m.in. za serię TimeSplitters zostanie wydana na konsole nowej generacji (PS3 i Xbox 360) oraz komputery osobiste. Wstępna data światowej premiery ustalona została na listopad 2007 roku. Wydawcą gry jest koncern UbiSoft. Więcej informacji na jej temat znajdziecie w naszej Encyklopedii.
Więcej:Splinter Cell Remake niespodziewanie wraca w ręce ojca serii, który porzucił go 3 lata temu
GRYOnline
Gracze

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.