Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 maja 2009, 08:30

autor: Piotr Doroń

Red Dead Redemption z rozbudowanym multiplayerem

Dan Houser z Rockstar Games ujawnił w wywiadzie dla serwisu IGN kilka szczegółów na temat największego rywala polskiego Call of Juarez: Bound in Blood – dzieła studia Rockstar San Diego, noszącego tytuł Red Dead Redemption. Najważniejszym jest potwierdzenie, iż w grze zawarty zostanie sieciowy tryb rozgrywki wieloosobowej.

Dan Houser z Rockstar Games ujawnił w wywiadzie dla serwisu IGN kilka szczegółów na temat największego rywala polskiego Call of Juarez: Bound in Blood – dzieła studia Rockstar San Diego, noszącego tytuł Red Dead Redemption. Najważniejszym jest potwierdzenie, iż w grze zawarty zostanie sieciowy tryb rozgrywki wieloosobowej. Houser przekazał także kilka dodatkowych informacji o opcji dla pojedynczego gracza.

Red Dead Redemption z rozbudowanym multiplayerem - ilustracja #1

Zostaliśmy w ten sposób poinformowani o tym, że multiplayer w Red Dead Redemption w dużej mierze oparty zostanie na systemie znanym z Grand Theft Auto IV, który spotkał się z ciepłym przyjęciem graczy. Całość zostanie oczywiście przeniesiona z nowoczesnego świata amerykańskiej metropolii na Dziki Zachód. Metro zostanie więc zastąpione przez pociągi i często wysadzane linie kolejowe, rolę superszybkich pojazdów przejmą dyliżanse, a podróż pomiędzy osadami ludzkimi najlepiej będzie odbyć na grzbiecie konia. Dan Houser obiecuje, że opcja wieloosobowa będzie dynamiczna i wciągająca, a same zmagania będzie można określić mianem epickich. Trzymamy go za słowo.

GTA IV było inspiracją dla twórców również w przypadku opcji dla pojedynczego gracza. Główny wątek fabularny zakłada więc istnienie wielkiego, otwartego świata, który zostanie podzielony na kilkanaście istotnych lokacji oraz wiele kilometrów kwadratowych obszarów niezamieszkanych. Gracz będzie mógł sam decydować o tym, co w danym momencie chce robić. W każdej chwili będzie mógł też podjąć decyzję w sprawie wyboru misji. Twórcy są mimo wszystko pewni, że uda im się uniknąć efektu rozmycia fabuły i utrzymać jej istotną rolę, czyli taką, jaką odgrywa zazwyczaj w grach liniowych.

Istotny jest fakt, że rozgrywka podzielona zostanie na zadania główne i poboczne. W obu przypadkach działania, jakie podejmie gracz, będą miały wpływ na kształt i funkcjonowanie świata – dotyczy to choćby decyzji o zabiciu kogoś bądź pozostawieniu go przy życiu. O ile jednak w misjach drugorzędnych tego typu sytuacje będą zachodzić często, o tyle w tych istotnych zostanie to ograniczone do niezbędnego minimum. Wśród misji pobocznych znajdzie się wiele typów zadań. Niektóre będą polegać m.in. na polowaniu na zwierzęta, których w grze ma zostać zawartych aż czterdzieści gatunków.

Red Dead Redemption z rozbudowanym multiplayerem - ilustracja #2

Główny bohater Red Dead Redemption ma posiadać wiele atutów. Jednym z nich będzie lasso (wykorzystamy je do poskramiania dzikich koni, jak i w walce z przeciwnikami), innymi - liczne przekleństwa włączane do dialogów spisanych na modłę filmową, a także mistrzostwo osiągnięte w pojedynkach rewolwerowców. Świat gry ma reagować na wszystkie akcje gracza, z których największy tumult będą oczywiście robić zamachy bombowe. Dotyczy to także bohaterów niezależnych, zmieniających nastawienie do naszego protagonisty w miarę jego kolejnych nieprzemyślanych lub przemyślanych działań. RDR ma być ponadto produkcją przeznaczoną dla starszych graczy – wysoki poziom realizmu walk, a także niezwykle eksponowana przemoc i drastyczność staną się zapewne wizytówką dzieła Rockstar San Diego.

Red Dead Redemption zadebiutuje na rynku jeszcze w tym roku. Według dotychczasowych informacji gra trafi do sprzedaży w trzecim kwartale. Twórcy pracują tylko nad dwoma wersjami swojego dzieła – zostanie ono wydane na konsole Xbox 360 i PlayStation 3. Osobom, które chciałyby uzupełnić swoją wiedzę na temat RDR o kilka dodatkowych szczegółów, polecamy zapoznać się z wywiadem, spisanym w formie artykułu z komentarzem autora.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej