Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 lutego 2007, 09:52

autor: Piotr Doroń

Producenci gier Giants: Citizen Kabuto i Infected otwierają się na inne platformy do grania

Firmę Planet Moon Studios kojarzycie zapewne jako producenta takich gier, jak Giants: Citizen Kabuto czy też Armed & Dangerous. Od jakiegoś jednak czasu skupiała się ona na pracy nad kolejnymi produkcjami przeznaczonymi dla konsoli PSP, pomijając inne platformy.

Firmę Planet Moon Studios kojarzycie zapewne jako producenta takich gier, jak Giants: Citizen Kabuto czy też Armed & Dangerous. Od jakiegoś jednak czasu skupiała się ona na pracy nad kolejnymi tytułami przeznaczonymi dla konsoli PSP, pomijając inne platformy.

Z pewnością wpływ na to miała deklaracja szefostwa Planet Moon Studios, które oznajmiło pod koniec 2004 roku, że poszukiwania sprzętu, który umożliwiłby firmie pracę nad oryginalnymi grami zakończyły się wraz ze światową premierą pierwszej przenośnej konsoli Sony. Do tej pory Planet Moon Studios stworzyło nań kilka pozycji, m.in. brutalne Infected – wszystkie przy współpracy z Majesco (co było efektem podpisania krótkoterminowej umowy). Od wczoraj wiemy już jednak, że strategia firmy uległa zmianie i nie będzie ona już dłużej ekskluzywnym producentem gier na PSP.

Aaron Loeb, kierownik wykonawczy Planet Moon Studios, oznajmił, że nie uważa, iż decyzja o wsparciu PSP była błędem. Twierdzi, że w owym czasie (koniec 2004 roku) była ona ruchem przemyślanym, który pomógł firmie dojrzeć i zdobyć potrzebne doświadczenie. Dzięki temu może się ona skupić obecnie na tworzeniu większych i jeszcze bardziej oryginalnych gier. Nie chciał jednak zdradzić, który sprzęt do grania zostanie wybrany na platformę docelową dla nowej produkcji Planet Moon Studios.

Kolejne informacje związane z dalszymi losami Planet Moon Studios powinny zostać ujawnione już wkrótce. Będziemy Was o nich informować na bieżąco.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej

gry