Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 września 2005, 08:07

Premiera Rag Doll Kung Fu w październiku

W połowie sierpnia bieżącego roku wspominaliśmy o nietypowej grze akcji o nazwie Rag Doll Kung Fu, za której stworzeniem stoi Mark Healey z Lionhead Entertainment. Wczoraj dowiedzieliśmy się kiedy ów projekt ujrzy światło dzienne oraz ile będzie kosztować użytkowników systemu elektronicznej dystrybucji Steam.

W połowie sierpnia bieżącego roku wspominaliśmy o nietypowej grze akcji o nazwie Rag Doll Kung Fu, za której stworzeniem stoi Mark Healey z Lionhead Entertainment. Wczoraj dowiedzieliśmy się kiedy ów projekt ujrzy światło dzienne oraz ile będzie kosztować użytkowników systemu elektronicznej dystrybucji Steam.

Rag Doll Kung Fu to gra inspirowana azjatyckimi filmami akcji, w których skośnoocy karatecy paradują z zarostem narysowanym pisakami, skacząc wyżej niż widząc i przez większość czasu przewidzianego na opowiedzenie fabuły, tłukąc się po twarzach. W programie Healey’a zobaczymy to samo – podniebne akrobacje i całą gamę nieprawdopodobnych ciosów – jedyna różnica to technika wykonania, u której podstaw leży wymieniony w tytule efekt rag doll. Gracz przesuwając wiernie odtworzone na ekranie monitora członki będzie w stanie wyprowadzić niezwykle realistyczne uderzenia, które posłużą mu do eksterminacji oponentów. Pomiędzy kolejnymi starciami zobaczymy przerywniki filmowe, nasuwające bezpośrednie skojarzenia z filmami typu „Pijany Mistrz”, itd.

Gra dostępna będzie dla wszystkich użytkowników systemu Steam od 12 października 2005 roku. Cena? 12.95 dolarów - tyle samo, ile w przypadku pierwszego dodatku do Half-Life 2 o nazwie Aftermath, o czym zresztą dowiedzieliśmy się wczoraj.

Więcej informacji na temat Rag Doll Kung Fu uzyskasz na jej oficjalnej stronie.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej