Pozdrowienia z Norwegii

Bergen przywitało nas deszczem, ale byłem na to przygotowany. Jeszcze przed wyjazdem koledzy mnie ostrzegli, że pada tu przez 280 dni w roku, więc szybko wyjąłem z torby kurtkę przeciwdeszczową i od tamtej pory rzadko się z nią rozstaję...

Naszego autora, Adama „Adamusa” Bilczewskiego zaniosło hen do Norwegii. Stamtąd śle nam i Wam ciepłe pozdrowienia, choć o ciepło tam, za wodą, niełatwo. Serdecznie zapraszamy do lektury jego wciągającej relacji o tym, jak się żyje w kraju, który ma ropę naftową. :-)

Więcej:Haker wyśmiał go po kradzieży. Dziennikarz był bezradny wobec luki w PlayStation Network