Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 14 stycznia 2005, 09:43

Pięciu najlepszych producentów oprogramowania rozrywkowego w 2004 roku w Japonii

Popularny japoński magazyn Enterbrain opublikował listę najlepiej prosperujących na tamtejszych rynku firm zajmujących się szeroko rozumianą, elektroniczną rozrywką. Wyniki dotyczą ubiegłego roku a zostały opracowane na podstawie najlepiej sprzedających się gier w kraju Kwitnącej Wiśni.

Popularny japoński magazyn Enterbrain opublikował listę najlepiej prosperujących na tamtejszych rynku firm zajmujących się szeroko rozumianą, elektroniczną rozrywką. Wyniki dotyczą ubiegłego roku a zostały opracowane na podstawie najlepiej sprzedających się gier w kraju Kwitnącej Wiśni.

LP.

Firma

Liczba sprzedanych gier

Liczba tytułów

1.

Nintendo

7 milionów 330 tysięcy

28

2.

Square Enix

6 milionów 410 tysięcy

10

3.

Pokemon Company

4 miliony 340 tysięcy

5

4.

Konami

2 miliony 990 tysięcy

6

5.

Capcom

2 miliony 200 tysięcy

7

Jak zwykle, koncern Nintendo uplasował się na pierwszym miejscu. Biorąc jednak pod uwagę liczbę tytułów jakie znalazły się w pierwszej setce najlepiej sprzedających się w Japonii gier, wcale nie jest tak różowo. Druga na liście firma Sqaure Enix zdołała sprzedać niewiele mniej gier a opublikowała ich zaledwie dziesięć. Nieustająca popularność programów z serii Pokemon również budzi respekt. Tylko pięć tytułów a sprzedaż sięgająca prawie 4.5 miliona egzemplarzy.

Jeśli chodzi o sprzęt, najlepiej sprzedającym się produktem 2004 roku w Japonii była konsola PlayStation 2 (2 miliony 750 tysięcy sztuk). Niewiele mniej urządzeń sprzedała również firma Nintendo, której Game Boy Advance SP znalazł nabywców w liczbie 2 milionów 370 tysięcy klientów. Na trzecim miejscu uplasowało się najnowsze dziecko tegoż koncernu – Nintendo DS – ale oficjalne wyniki sprzedaży nie są jeszcze znane.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej