Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 19 stycznia 2006, 07:47

Ograniczenie czasowe na gry MMO w Chinach tylko dla nieletnich użytkowników

Czasowe ograniczenie zabawy w gry MMORPG, jakie chińskie władze zafundowały swoim obywatelom w październiku ubiegłego roku, spotkało się w Kraju Środka z ogromną falą krytyki. Niezadowolenie wykazali zwłaszcza Ci gracze, którzy już dawno ukończyli osiemnaście lat i z punktu widzenia prawa, są dorośli. Rząd postanowił przychylić się do ich próśb...

Czasowe ograniczenie zabawy w gry MMORPG, jakie chińskie władze zafundowały swoim obywatelom w październiku ubiegłego roku, spotkało się w Kraju Środka z ogromną falą krytyki. Niezadowolenie wykazali zwłaszcza Ci gracze, którzy już dawno ukończyli osiemnaście lat i z punktu widzenia prawa, są dorośli. Rząd postanowił przychylić się do ich próśb i już wkrótce wprowadzi do kontrowersyjnej ustawy kilka poprawek.

W obecnej formie, prawo zezwala obywatelowi Chin na pięć godzin rozgrywki dziennie (rzecz dotyczy oczywiście gier MMO). Po upływie tego czasu, gracz nie zdobywa żadnych punktów doświadczenia, nie może też kolekcjonować przedmiotów. Gracze chcą, aby ograniczenie obowiązywało wyłącznie nieletnich i wszystko wskazuje na to, że uda im się zrealizować ten postulat.

Sprawa nie jest jednak taka prosta. Blokada wiekowa zmusi ponad 25 milionów Chińczyków do rejestracji przy pomocy dowodów tożsamości w odpowiednich urzędach. W oparciu o te dane, nieletni gracze zostaną pozbawieni możliwości nieograniczonej zabawy – w przypadku dorosłych zabezpieczenie zostanie zniesione.

Aktualnie system obejmuje 11 gier online, wśród których znajdują się takie tytuły, jak The Legend of Mir 2, Westward Journey Online i World of WarCraft. Do końca bieżącego roku blokady obejmą wszystkie produkcje MMO, jakie oficjalnie udostępnione są w Chinach.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej