futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 26 stycznia 2006, 07:32

Nie ma mowy o zakończeniu produkcji Xboksa

Koniec Xboksa?! Nie. Wczorajsza informacja mówiąca o tym, że koncern Microsoft zaprzestaje produkcji swojej pierwszej konsoli, okazała się nieprawdziwa. Nowe egzemplarze urządzenia nadal będą tworzone, a twórcy oprogramowania oraz gracze otrzymają pełne wsparcie firmy, przynajmniej przez najbliższy rok.

Koniec Xboksa?! Nie. Wczorajsza informacja mówiąca o tym, że koncern Microsoft zaprzestaje produkcji swojej pierwszej konsoli, okazała się nieprawdziwa. Nowe egzemplarze urządzenia nadal będą tworzone, a twórcy oprogramowania oraz gracze otrzymają pełne wsparcie firmy, przynajmniej przez najbliższy rok.

Swoimi planami dotyczącymi egzystencji oryginalnego Xboksa po wejściu na rynek jego nowszej wersji, Microsoft podzielił się z opinią publiczną podczas ubiegłorocznych targów E3. Co prawda, od ówczesnych deklaracji minęło już ponad pół roku, ale nic w tej kwestii się nie zmieniło. Przedstawiciele firmy nie ukrywali, że z chwilą premiery konsoli Xbox 360, to właśnie ona przejmie palmę pierwszeństwa, ale nie oznacza to przecież śmierci jej starszej siostry.

Potwierdzenie tych słów otrzymali redaktorzy serwisu Games Industry, którzy o komentarz w sprawie rewelacji magazynu Kotaku, poprosili głównych zainteresowanych. Dowiedzieli się oni, że Microsoft zamierza w pełni wspierać pierwszą konsolę, a oświadczenia mówiące o zaprzestaniu produkcji Xboksa nigdy nie ujrzały światła dziennego.

Posiadacze konsol Xbox mogą więc spać spokojnie. Nie dość, że Microsoft nadal będzie produkować sprzęt, to jeszcze w tym roku mogą oni się spodziewać co najmniej dwustu nowych tytułów.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej