Left Behind: Eternal Forces Gold, czyli więcej, lepiej etc.
Znajdzie się zapewne spore grono ludzi, którym podobała się strategia typu RTS pt. Left Behind: Eternal Forces, wydana niewiele ponad dwa miesiące temu. Takie osoby z otwartymi ramionami powitają zapowiedzianą właśnie "złotą" edycję owej gry, mającą ujrzeć światło dzienne 1 października 2007. W ten sposób firma Left Behind Games chce zrealizować wcześniejsze plany, dotyczące przyszłości serii LB.
Radosław Grabowski
Znajdzie się zapewne spore grono ludzi, którym podobała się strategia typu RTS pt. Left Behind: Eternal Forces, wydana niewiele ponad dwa miesiące temu. Takie osoby z otwartymi ramionami powitają zapowiedzianą właśnie "złotą" edycję owej gry, mającą ujrzeć światło dzienne 1 października 2007. W ten sposób firma Left Behind Games chce zrealizować wcześniejsze plany, dotyczące przyszłości serii LB.

W stosunku do pierwotnej wersji zmianie na lepsze ulegnie ogólna jakość oprawy wizualnej (modeli, tekstur, efektów specjalnych etc.). Poza tym pojawi się dodatkowa strona wirtualnego konfliktu, którą zagramy zarówno w trybie dla pojedynczego użytkownika, jak i w ramach opcji multiplayer. Zmagania ludzi z siłami Antychrysta w dobie Apokalipsy nabiorą więc zupełnie nowego wymiaru.

Gracze