Jeremy Soule – popularny w branży elektronicznej rozrywki kompozytor – nie ma nic wspólnego z utworem muzycznym, który od kilku tygodni można usłyszeć na oficjalnej stronie gry Fallout 3. Tę zaskakującą wiadomość opublikował w ubiegły czwartek serwis No Mutants Allowed.
Jeremy Soule – popularny w branży elektronicznej rozrywki kompozytor – nie ma nic wspólnego z utworem muzycznym, który od kilku tygodni można usłyszeć na oficjalnej stronie gry Fallout 3. Tę zaskakującą wiadomość opublikował w ubiegły czwartek serwis No Mutants Allowed.

Informacja zaskakuje, gdyż to właśnie Jeremy Soule był podejrzewany o stworzenie budzącego kontrowersje numeru. Wskazywało na to nie tylko charakterystyczne dla tego wykonawcy styl utworu, ale również fakt, że w poprzednich latach współpracował on chętnie z firmą Bethesda Game Studios. Redaktorzy serwisu No Mutants Allowed postanowili ostatecznie wyjaśnić kwestię i w tym celu skontaktowali się z założoną przez Soule’a agencją Artistry Entertainment. Z otrzymanej odpowiedzi wynika, że artysta nie tylko nie stworzył wspomnianego wyżej kawałka, ale również nie ma żadnych planów związanych z produkcją ścieżki dźwiękowej w Fallout 3.
Opublikowany przez firmę Bethesda Game Studios utwór podzielił kilka tygodni temu fanów. Bardzo dużo osób zarzucało jego autorowi, że przesadził z rozmachem swojego dzieła, dzięki czemu muzyka nie pasuje do świata Fallouta. Twórcy gry nie zdradzili dotąd, kto zajmuje się tworzeniem ścieżki dźwiękowej programu.
Więcej:80 godzin grania na jednym ładowaniu. Stealth 700 Gen3 to maratończyk z jedną, irytującą wadą
GRYOnline
Gracze
Steam
1

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.