Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 maja 2007, 06:35

Jeremy Soule nie jest autorem muzyki do gry Fallout 3

Jeremy Soule – popularny w branży elektronicznej rozrywki kompozytor – nie ma nic wspólnego z utworem muzycznym, który od kilku tygodni można usłyszeć na oficjalnej stronie gry Fallout 3. Tę zaskakującą wiadomość opublikował w ubiegły czwartek serwis No Mutants Allowed.

Jeremy Soule – popularny w branży elektronicznej rozrywki kompozytor – nie ma nic wspólnego z utworem muzycznym, który od kilku tygodni można usłyszeć na oficjalnej stronie gry Fallout 3. Tę zaskakującą wiadomość opublikował w ubiegły czwartek serwis No Mutants Allowed.

Jeremy Soule nie jest autorem muzyki do gry Fallout 3 - ilustracja #1

Informacja zaskakuje, gdyż to właśnie Jeremy Soule był podejrzewany o stworzenie budzącego kontrowersje numeru. Wskazywało na to nie tylko charakterystyczne dla tego wykonawcy styl utworu, ale również fakt, że w poprzednich latach współpracował on chętnie z firmą Bethesda Game Studios. Redaktorzy serwisu No Mutants Allowed postanowili ostatecznie wyjaśnić kwestię i w tym celu skontaktowali się z założoną przez Soule’a agencją Artistry Entertainment. Z otrzymanej odpowiedzi wynika, że artysta nie tylko nie stworzył wspomnianego wyżej kawałka, ale również nie ma żadnych planów związanych z produkcją ścieżki dźwiękowej w Fallout 3.

Opublikowany przez firmę Bethesda Game Studios utwór podzielił kilka tygodni temu fanów. Bardzo dużo osób zarzucało jego autorowi, że przesadził z rozmachem swojego dzieła, dzięki czemu muzyka nie pasuje do świata Fallouta. Twórcy gry nie zdradzili dotąd, kto zajmuje się tworzeniem ścieżki dźwiękowej programu.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej