Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 lipca 2006, 13:00

autor: Piotr Doroń

Debiut wersji demonstracyjnej Dead or Alive 4

Większość ważnych gier wydanych na konsolę Xbox 360 doczekała się wersji demonstracyjnych, które można pobrać za pośrednictwem usługi Xbox Live. W ostatnim czasie stało się tak m.in. z grą Table Tennis. Jedną z nielicznych, wielkich pozycji, których taki rozwój wypadków nie dotyczył była czwarta część Dead or Alive.

Większość ważnych gier wydanych na konsolę Xbox 360 doczekała się wersji demonstracyjnych, które można pobrać za pośrednictwem usługi Xbox Live. W ostatnim czasie stało się tak m.in. z grą Table Tennis. Jedną z nielicznych, wielkich pozycji, których taki rozwój wypadków nie dotyczył była czwarta część Dead or Alive.

Sytuacja zmieniła się przedwczoraj, kiedy to producenci gry, zespół Team Ninja, zdecydowali się udostępnić demo w odpowiednim serwisie usługi Xbox Live. Dodajmy, że nastąpiło to ponad pół roku po oficjalnej premierze gry (ukazała sięw Europie 27 stycznia 2006 roku). Oddajmy głos jednemu z głównych autorów Dead or Alive 4, Tomonobu Itagakiemu: „W demie można przetestować dwa tryby rozgrywki: Versus oraz Time Attack. W każdym z nich oddano do dyspozycji walki pojedynczymi zawodnikami, jak i zespołami złożonymi z dwóch wojowników (tzw. Tag Team). W demie możecie sprawdzić pięć, moim zdaniem najlepszych plansz. Powalczycie na nich sześcioma postaciami. Są to Kasumi, Ryu Hayabusa, Lisa, Tina, Brad Wong oraz Eliot.

Wersja demonstracyjna gry Dead or Alive 4 zajmuje blisko 685 MB. Więcej informacji na temat pełnej wersji znajdziecie w naszej Encyklopedii. Tam też możecie się natknąć na galerię obrazków, a także film prezentujący system rozgrywki.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej