Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 4 lutego 2005, 09:53

autor: Michał Bobrowski

Close Combat: First to Fight - polska wersja z udziałem Romana Polko

W pracach nad nową taktyczną grą akcji Close Combat: First to Fight brali udział amerykańscy żołnierze (w tym weterani z Iraku i Afganistanu). Również w przypadku rodzimego wydania tego tytułu w prace nad polską wersją zaangażowana będzie osoba, która jak mało która obeznana jest ze współczesnym polem walki...

Dotychczas wszystkie części serii Close Combat (w sumie pięć), były przedstawicielami strategii czasu rzeczywistego, wszystkie też osadzono w realiach II Wojny Światowej. Należy też dodać, iż wyznaczyły one nową drogę w rozwoju gier wojennych i zdobyły sporą ilość prestiżowych nagród. Close Combat: First to Fight zrywa z tą tradycją, i to zarówno gatunkowo jak i fabularnie. Jest to bowiem taktyczna gra akcji rozgrywająca się w czasach obecnych, gdzieś na Środkowym Wschodzie. W tym miejscu skojarzenia z innym znanym tytułem Full Spectrum Warrior, są jak najbardziej na miejscu, niemniej jednak, gry te różni kilka rzeczy. Jedną z nich jest fakt, iż akcja CC zaprezentowana została z perspektywy pierwszej osoby, a nie trzeciej jak w FSP. Dowodzić przyjdzie nam też inną liczbą żołnierzy, mówiąc dosłownie oddziałem czterech marines.

Close Combat: First to Fight - polska wersja z udziałem Romana Polko - ilustracja #1

W pracach nad tym tytułem brali udział amerykańscy żołnierze (w tym weterani z Iraku i Afganistanu), i wzorem wspomnianej już FSW, Close Combat: First to Fight również stworzono w dwóch wersjach: cywilnej, dla graczy, oraz specjalnej, przeznaczonej do treningu marines w amerykańskich bazach szkoleniowych. Według zapewnień autorów, obie wersje są identycznie w około 90%, co rzecz jasna gwarantuje rzadko spotykany realizm rozgrywki.

Close Combat: First to Fight - polska wersja z udziałem Romana Polko - ilustracja #2

Jak poinformowała Cenega Poland, również w przypadku polskiego wydania tej gry duży nacisk ma zostać położony na jak najwierniejsze oddanie sytuacji panującej na polu walki. Przyznam, że szanse na to są dość duże zważywszy na fakt, że przy jej przygotowaniu pracować będzie, były dowódca jednostki GROM pułkownik Roman Polko, osoba jak mało która obeznana z realnym polem walki.

Close Combat: First to Fight - polska wersja z udziałem Romana Polko - ilustracja #3

Warto dodać w tym miejscu, że nie będzie to Jego pierwszy kontakt z podobną tematyką – w trakcie swojego pobytu w Stanach Zjednoczonych osobiście testował system Land Warrior – projekt, który zapewne jeszcze w tej dekadzie ma szanse całkowicie zrewolucjonizować pole walki. Już teraz sygnalizuję, że już niedługo na naszych stronach będziecie mogli przeczytać wywiad z płk. Polko, w którym opisze swoje doświadczenia związane m.in. z komputeryzacją pola walki

Close Combat: First to Fight - polska wersja z udziałem Romana Polko - ilustracja #4

Wspomnijmy jeszcze o grafice, z jaką spoktamy się w opisywanej grze - Jak przystało na nowoczesną produkcję, aspirującą do miana realistycznej, Close Combat: First to Fight wyposażono w zaawansowany trójwymiarowy silnik graficzny, a także wysokiej jakości oprawę audio (unikalnie głosy żołnierzy, autentyczne odgłosy walki, etc.). Duży nacisk położono również na specjalny system zachowania się żołnierzy. To w tej dziedzinie Destineer najściślej współpracował z Atomic Games, ponieważ jak niektórzy pamiętają, kolejne odsłony „Close Combat” słynęły z bardzo realistycznego modelu odpowiedzialnego za reakcje indywidualnych żołnierzy na polu walki. Każdy z marines posiada swój profil psychologiczny, inaczej też reaguje na określone sytuacje, co gwarantuje, że nieraz będziemy świadkami czynów bohaterskich, a także załamania się, czy nawet dezercji. Każdy też nabiera doświadczenia po każdym zadaniu, stając się lepszym żołnierzem.

Do rodzimych sklepów Close Combat: First to Fight w cenie 99,90 PLN powinien trafić w marcu bieżącego roku.