Chińczycy, których ogarnęła mania zabawy w produkty z gatunku MMO, będą już niedługo musieli ograniczyć swój kontakt z najpopularniejszymi tytułami, np. World of WarCraft. O ich zdrowie i dobre samopoczucie postanowił zadbać tamtejszy rząd, który zmusił firmy odpowiedzialne za działanie tych programów do wprowadzenia bolesnych kar za zbyt długie eksploatowanie gry.
Chińczycy, których ogarnęła mania zabawy w produkty z gatunku MMO, będą już niedługo musieli ograniczyć swój kontakt z najpopularniejszymi tytułami, np. World of WarCraft. O ich zdrowie i dobre samopoczucie postanowił zadbać tamtejszy rząd, który zmusił firmy odpowiedzialne za działanie tych programów do wprowadzenia bolesnych kar za zbyt długie eksploatowanie gry.
Wszystkie programy MMO zostaną wyposażone w specjalny system, który odpowiednio ukarze użytkowników w zależności od czasu spędzonego przy komputerze. Bez żadnych konsekwencji będzie można eksploatować dany program tylko i wyłącznie trzy godziny dziennie. Jeżeli gracz przekroczy ustaloną przez rząd granicę, umiejętności jego bohatera spadną o połowę. Kolejna redukcja nastąpi po pięciu pełnych godzinach zmagań – tym razem jednak umiejętności bohatera zatrzymają się na najniższym, możliwym poziomie. Dodatkową karą za dłuższą eksploatację programu jest niemożność znajdywania przedmiotów oraz skarbów. Aby móc powrócić do zabawy bez żadnych ujemnych modyfikatorów umiejętności, trzeba będzie odczekać pięć godzin.
Zdaniem chińskich władz, wprowadzone zmiany pozytywnie wpłyną na rozwój młodych obywateli Kraju Środka. Uzależnienie od gier MMO jest problemem, którego nie można lekceważyć. Prace nad systemem zostaną ukończone do końca września bieżącego roku, w październiku odbędą się jego wewnętrzne testy. Kontrowersyjne poprawki do gier zadebiutują w programach na stałe najpóźniej na początku przyszłego roku.
Oto pełna lista tytułów, jaka zostanie objęta programem:

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.