Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 11 lipca 2006, 14:12

autor: Piotr Doroń

Bardzo specjalna wersja House of the Dead 4

Japońska premiera arcade’owej wersji gry House of the Dead 4 miała miejsce 30 pażdziernika 2005 roku. Gra, oparta o system Lindbergh (PentiumIV 3Ghz, chip graficzny GeForce serii 6, 256MB GDDR3 – więcej informacji pod tym adresem), została przyjęta bardzo ciepło. W związku z tym Sega postanowiła stworzyć specjalną wersję automatu, która trafiła do japońskich salonów gier przed kilkoma dniami.

Japońska premiera arcade’owej wersji gry House of the Dead 4 miała miejsce 30 pażdziernika 2005 roku. Gra, oparta o system Lindbergh (PentiumIV 3Ghz, chip graficzny GeForce serii 6, 256MB GDDR3 – więcej informacji pod tym adresem), została przyjęta bardzo ciepło. W związku z tym Sega postanowiła stworzyć specjalną wersję automatu, która trafiła do japońskich salonów gier przed kilkoma dniami.

Bardzo specjalna wersja House of the Dead 4 - ilustracja #1

Czym się różni od edycji podstawowej? Po pierwsze – automat został otoczony ze wszystkich stron ścianami. Powstało w ten sposób bardzo ładnie zaprojektowane pomieszczenie, w którego środku znajdziemy dwa 100-calowe monitory. Dla wygody graczy przygotowano również obrotowe fotele, wyposażone m.in. w system force-feedback, mający spotęgować wrażenia płynące z racji rozgrywania walki z hordami zombiaków. Wspomniane już monitory ustawione są przed i za fotelami – w niektórych momentach rozgrywki gracze atakowani są bowiem od przodu i od tyłu. O ofensywie bezmózgich nieumarłych informuje również system dźwięku 5.1.

Przeciwników w House of the Dead 4 Special pozbywamy się dzięki dwóm pistoletom maszynowym (również wyposażonych w force-feedback). Twórcy przygotowali również nowego rodzaju ranking, uwzględniający osiągnięcia osób grających w parach.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej

gry