Przedstawiciel firmy Ready At Down, producenta Daxtera, bodaj najlepszej gry na konsolę przenośną PSP, potwierdził, że pracuje ona aktualnie nad nową pozycją na tenże sprzęt.
Przedstawiciel firmy Ready At Down, producenta Daxtera, bodaj najlepszej gry na konsolę przenośną PSP, potwierdził, że pracuje ona aktualnie nad nową pozycją na tenże sprzęt.
Prezes wymienionego wyżej studia, Didier Malenfant, oznajmił, że gra powstaje w niemal identyczny sposób, jak doceniony przez recenzentów oraz graczy Daxter. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że Ready At Down przejęło prawa (licencję) do jednego z tytułów wydanych na konsolę PS2 i w oparciu o nie wyprodukuje program powiązany w sposób luźny ze swym „większym” bratem (jak zapewne dobrze wiecie, Daxter był jednym z bohaterów serii gier Jak & Daxter).

A oto i Daxter.
„Będę bardzo zaskoczony, jeżeli nasza nowa produkcja nie stanie się najbardziej oczekiwaną grą w momencie, gdy przedstawimy Wam wszystkie szczegóły. Dodał przy tym, że będzie się ona różnić w sposób bardzo znaczny od tego, co mogliśmy zaobserwować w przypadku Daxtera. „Wraz z naszą nową pozycją chcemy przekroczyć kolejne granice. Jestem w związku z tym bardzo podekscytowany”.
Nie omieszkał przy okazji nie wspomnieć, że silnik graficzny, na którym stworzony został Daxter znalazł wielkie uznanie wśród innych producentów gier na konsolę PSP. Niektórzy z nich już zdecydowali się go nabyć, co bardzo ucieszyło Malenfanta.
Większa ilość informacji na temat nowej produkcji Ready At Down z pewnością zostanie ujawniona już wkrótce.
Więcej:Sony pokazało nowe tańsze PS5, które kupimy tylko w jednym kraju
GRYOnline
Gracze

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.