Niespełna tydzień temu zadebiutowała na rynku gra z gatunku FPS pt. Star Trek: Elite Force II. Jest to najprawdopodobniej ostatnia wirtualna pozycja spod znaku „Gwiezdnej Wędrówki”, wprowadzona do sprzedaży przez korporację Activision. Firma ta zerwała właśnie umowę licencyjną z kompanią medialną Viacom (właściciel m.in. takich marek jak: Paramount Pictures, MTV i CBS).
Radosław Grabowski
Niespełna tydzień temu zadebiutowała na rynku gra z gatunku FPS pt. Star Trek: Elite Force II. Jest to najprawdopodobniej ostatnia wirtualna pozycja spod znaku „Gwiezdnej Wędrówki”, wprowadzona do sprzedaży przez korporację Activision. Firma ta zerwała właśnie umowę licencyjną z kompanią medialną Viacom (właściciel m.in. takich marek jak: Paramount Pictures, MTV i CBS).
Głównym powodem zaistniałej sytuacji jest niedotrzymanie przez kontrahenta warunków dziesięcioletniego kontraktu (podpisano go w 1998 roku), który mówił np. o odpowiedniej częstotliwości promocji i produkcji filmów pełnometrażowych oraz programów telewizyjnych, osadzonych w uniwersum Star Trek.
Ponadto koncern Activision dąży do uzyskania odszkodowania finansowego na drodze sądowej, ponieważ brak wystarczającego wsparcia ze strony Viacom uniemożliwił mu należyte zrealizowanie gier z cyklu ST.
Więcej:Nowe Call of Duty „oszukuje”, lecz na Steam i tak nie może się równać z Battlefield 6 i ARC Raiders