Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 czerwca 2005, 07:50

A miało być tak pięknie, czyli rzecz o Superfrog 3D

Od dłuższego czasu studio Realspawn Productions pracowało nad amatorskim i całkowicie darmowym projektem o nazwie Superfrog 3D. Jak nietrudno się domyślić, gra miała nawiązywać do kultowej dla wielu z Was platformówki firmy Team 17, która opowiada o perypetiach zielonej i sympatycznej żaby.

Od dłuższego czasu studio Realspawn Productions pracowało nad amatorskim i całkowicie darmowym projektem o nazwie Superfrog 3D. Jak nietrudno się domyślić, gra miała nawiązywać do kultowej dla wielu z Was platformówki firmy Team 17, która opowiada o perypetiach zielonej i sympatycznej żaby.

A miało być tak pięknie, czyli rzecz o Superfrog 3D - ilustracja #1

Mimo, że gra była już w zaawansowanym stadium produkcji - czego najlepszym dowodem są znajdujące się w tekście screenshoty – nie zostanie ona ostatecznie ukończona, a już na pewno nie w takiej formie. Naprzeciw autorom programu stanęła bowiem firma Team 17, która zażądała natychmiastowego zaprzestania prac, powołując się na złamanie praw autorskich. Przedstawiciele Realspawn Productions mieli trudny orzech do zgryzienia. Ostatecznie postanowiono zmienić nazwę gry i postać głównego bohatera. Teraz program nosi tytuł Super-Lizzy i prawdopodobnie będzie opowiadać o perypetiach również zielonej i nie mniej sympatycznej od żaby jaszczurki.

A miało być tak pięknie, czyli rzecz o Superfrog 3D - ilustracja #2
A miało być tak pięknie, czyli rzecz o Superfrog 3D - ilustracja #3

W całej sprawie najbardziej zastanawiająca jest postawa firmy Team 17. Wiele osób, komentując fakt zażądania przerwania prac, pokusiło się o stwierdzenie, że niegdysiejszy producent wyśmienitych gier akcji może powoli przygotowywać się do produkcji kolejnego programu z super-żabą w roli głównej...

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej