W oczekiwaniu na Baldur's Gate 3 - najlepsze izometryczne gry RPG

Baldur's Gate 3 może okazać się zbawicielem izometrycznych RPG, które powoli znów osuwają się w niszę. Na premierę pełnej wersji jeszcze poczekamy, więc zobaczcie, czym możecie umilić sobie odliczanie do tego wydarzenia.

Hubert Sosnowski

To zazwyczaj nie są najłatwiejsze ani najbardziej przystępne gry pod słońcem. Jakimś magicznym sposobem te najlepsze, jak Baldur’s Gate 2 czy Divinity: Original Sin 2, potrafią jednak zdobyć rzesze fanów. Bo za obsługą mniej intuicyjną niż w Skyrimie czy Wiedźminie 3 kryją się kapitalne przygody z charyzmatycznymi postaciami, wielobarwne światy i szalone pomysły, które rzadko trafiają się w przebojach z głównego nurtu.

Poza tym, które inne gry pozwalają tak pięknie gromadzić drużynę przed wyruszeniem w drogę? No właśnie. A teraz miłośnicy gatunku szykują się na powrót króla i robią zakłady. Nadciąga Baldur’s Gate 3 i całkiem możliwe, że wywoła małe trzęsienie ziemi. Przed premierą wypada zatem umilić sobie czas przypomnieniem wielkich poprzedników.

AKTUALIZACJA – SIERPIEŃ 2021

Wciąż wypatruję premiery Baldur’s Gate 3, ale miałem już okazję pograć we wczesny dostęp i faktycznie jest na co czekać. Nim jednak otrzymamy pełną wersję, upłynie sporo czasu, więc odświeżamy listę.

Pillars of Eternity 1 i 2

Pillars of Eternity II że się wyrażę poetycko – odeszło we śnie, po cichu, gorzko. A przechodząc do konkretów – sprzedało się na Steamie dwa razy gorzej od „jedynki”. Skala porażki była spektakularna. Wielka, piękna i generalnie świetna gra – jeszcze lepsza niż też przecież udana część pierwsza – osiągnęła kiepski wynik finansowy. Straszliwa szkoda, bo obie odsłony cyklu pokazywały, jak wielka moc drzemie w izometrycznych, drużynowych RPG. Pierwsze Pillars of Eternity było zresztą ogromnym sukcesem, rykiem gatunku: „Patrzcie, oto jesteśmy z powrotem!”.

Znów zbieraliśmy drużynę, znów przemierzaliśmy piękne, dwuwymiarowe lokacje, pomagaliśmy naszym towarzyszom, wykonywaliśmy tonę niebanalnych zadań, walczyliśmy w czasie rzeczywistym z opcją aktywnej pauzy. Cholera, znów przeżywaliśmy kapitalną przygodę, w której chodziło o osobistą krucjatę i wielką tajemnicę, a nie o ratowanie świata. Pomagali nam fajnie wymyśleni kompani, przemierzaliśmy złożone, ciekawie skonstruowane uniwersum. Tutaj przepływ dusz był faktem potwierdzonym naukowo, badanym i stanowiącym klucz do wielu zagadnień.

Obie odsłony oferowały też intrygujące podejście do antagonistów, których motywację można było zrozumieć. Część druga poszła jeszcze dalej. Trzeba przyznać, że „jedynka” była grą dość ponurą i depresyjną. Zastawaliśmy świat w wyjątkowo paskudnym położeniu i jeśli nawet coś naprawiliśmy, to zaraz sypało się gdzie indziej. To była świetna, mroczna przygoda z przebłyskami geniuszu, mocno odwołująca się do poetyki gier na Infinity Enginie.

A część drugą zapamiętam jako jedno z piękniejszych izometrycznych RPG, jakie powstały. Miała uroczy piracki klimat, lokacje zbijały z nóg, liczba szczegółów powalała. Eksploracja okazywała się niemal tak swobodna jak w pierwszych Falloutach. Do tego fabuła była intrygująca, towarzysze – także ci powracający – żywsi, a sieć intryg oplatająca frakcje jeszcze bardziej zawiła. Jedyny problem stanowiły drobne niedociągnięcia w mechanice i to, że historia mogła wydawać się niezrozumiała dla kogoś, kto nie grał w pierwsze Pillars of Eternity. Możliwe, że właśnie to (oraz słabnące parcie na tę odmianę RPG) doprowadziło do porażki. Żałuję, bo dawno nie bawiłem się tak dobrze jak przy Deadfire i chciałbym przeżyć jeszcze kilka historii w tym fascynującym świecie.

Szkoda tym większa, że to – obok Divinity: Original Sin II – gra stojąca najbliżej tronu izometrycznych RPG. Na pewno bliżej niż następna pozycja z listy.

  1. Więcej o serii Pillars of Eternity

PATHFINDER: KINGMAKER

Jeśli szukacie solidnej i klasycznej w nastawieniu do fabuły przygody fantasy, to polecam grę Pathfinder: Kingmaker, projekt powstały z pasji, a oparty na zmodyfikowanej wersji Dungeons & Dragons. Gra oferuje niemałą swobodę w kreowaniu postaci, sympatyczną opowieść i opcję zarządzania własnymi ziemiami. Ciekawa kombinacja ze sporym potencjałem. Parę błędów i brak tej iskry geniuszu nie pozwalają nazwać jej wielką, ale i tak potrafi zapewnić rozrywkę na wiele godzin tym, którzy już zajeździli co bardziej popularne tytuły z tej listy.

Pillars of Eternity

Pillars of Eternity

PC PlayStation Xbox Nintendo

Data wydania: 26 marca 2015

Informacje o Grze
8.4

GRYOnline

8.3

Gracze

8.8

Steam

8.9

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

132

Hubert Sosnowski

Autor: Hubert Sosnowski

Do GRYOnline.pl dołączył w 2017 roku, jako autor tekstów o grach i filmach. Do 2023 roku szef działu filmowego i portalu Filmomaniak.pl. Pisania artykułów uczył się, pracując dla portalu Dzika Banda. Jego teksty publikowano na kawerna.pl, film.onet.pl, zwierciadlo.pl oraz w polskim Playboyu. Opublikował opowiadania w miesięczniku Science Fiction Fantasy i Horror oraz pierwszym tomie Antologii Wolsung. Żyje „kinem środka” i mięsistą rozrywką, ale nie pogardzi ani eksperymentami, ani Szybkimi i wściekłymi. W grach szuka przede wszystkim dobrej historii. Uwielbia Baldur's Gate 2, ale na widok Unreal Tournament, Dooma, czy dobrych wyścigów budzi się w nim dziecko. Rozmiłowany w szopach i thrash-metalu. Od 2012 roku gra i tworzy larpy, zarówno w ramach Białostockiego Klubu Larpowego Żywia, jak i komercyjne przedsięwzięcia w stylu Witcher School.

Jaki typ gier RPG lubisz najbardziej?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2021-08-16
21:42

taffer33 Centurion

wooow brak Pathfindera? Przecież ta gra stoi niemal na równi z Baldurem i całą resztą klasyków (niemal, bo na minus gorsze romanse w porównaniu do BG 2), brak mi słów jaka to była przygoda, a końcowe momenty i cała prawda jakiej dowiadujemy się o naszej antagonistce to ze wzruszenia miałem łzy w oczach. Aż obawiam się, czy w dwójce będzie równie dobra opowieść. Muzyka, towarzysze w naszej drużynie, niesamowicie satysfakcjonujący poziom trudności (czyli jak ktoś zjadł zęby na klasykach to da radę, poza walką z Lantern Kingiem co była dla mnie niewykonalna bez obniżenia na easy :D). To była wybitna gra i czekam na dwójkę jak na jakiegoś growego mesjasza. Obym się nie rozczarował jak z Cyberpunkiem...

Chyba brak jakiejkolwiek popularności tej gry to pewne mity:
- zabugowanie - półtora miesiąca po premierze było już perfekcyjnie
- zarządzanie królestwem - nie lubię takich mechanik, a można olać i ustawić automat, tak zrobiłem i nie było żadnych problemów
- questy na czas - kilka było, ale co chwila odpoczywając i pałętając się gdzie popadnie przy pierwszym rozdziale gdzie było chyba 90 dni została mi połowa, a w kolejnych rozdziałach ma się cały rok, w praktyce po miesiącu musiałem już dawać upływ czasu bo nie miałem co robić, tak więc...

No i jest jeszcze brak polskiego języka, ale ten temat pominę, co by nie wchodzić w gownoburzę.

Tak więc w porównaniu do przegadanego o niczym PoE czy udziwnionego Divinity (choć obie gry kocham ;)), Pathfinder to było coś wspaniałego i niepowtarzalnego. Jedynie Shadowrun Dragonfall może się równać, choć to inny klimat i inna skala gry.

Za pół miesiąca dwójka, a w temacie jeden wpis... Wstyd.

Komentarz: taffer33
2021-08-16
22:57

abesnai Legend

abesnai

Przypomniałem sobie o indyku Ember: https://www.gry-online.pl/gry/ember/zd4aec
Osobom zainteresowanym łączeniem gatunków poleciłbym SpellForce 3 z dodatkami.

Komentarz: abesnai
2021-08-16
23:09

Skrzetusky Chorąży

Tyrany to raczej Czarna Kompania Glena Cooka. Czytałem chyba tylko pierwsze 3 części i gdy grałem to jakbym to czytał :P

Komentarz: Skrzetusky
2021-08-17
09:59

zanonimizowany983828 Senator

Lista jak lista, bezpieczna, nieciekawa, typowy mainstream. W komentarzach wspomniano kilka tytułów. Od siebie dodam jeszcze Balrum i Dungeon of Naheulbeuk: The Amulet of Chaos.
Jeśli chodzi o nadchodzące izometryczne rpgi to warto mieć na oku:
Alaloth: Champions of the Four Kingdoms
Black Geyser: Courier of Darkness
Angon- The Grim Age
Broken Roads
Colony Ship
Corven: Path of Redemption
Sovereign Syndicate
Stolen Realm
Urban Strife
Wigmund
Zoria
Odd Gods
Revolution: the Spark

I wiele wiele innych. Ogólnie gatunek ma się dobrze.

Komentarz: zanonimizowany983828
2021-08-18
09:39

Szatek iks de Konsul

Szatek iks de
👍

Ja od siebie mogę polecić dwie części DRAKENSANG oparte o system the Dark Eye, bardzo solidne i wciągające RPGi, na dodatek za niewielkie pieniądze.

Komentarz: Szatek iks de

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl