Wasteland 3. W co zagrać czekając na Baldur's Gate 3?

Hubert Sosnowski

Wasteland 3

Na prawdziwego nowego izometrycznego Fallouta nie ma co liczyć, chyba że jakimś cudem Bethesda dostrzeże w tym sposób na zarobienie góry pieniędzy (podpowiem: nie dostrzeże). Natomiast Brian Fargo i jego ekipa z inXile postanowili wskrzesić przodka Fallouta i stworzyli bardzo przyzwoitego Wastelanda 2, ufundowanego na Kickstarterze. Miał on wprawdzie swoje problemy – bugi, kiepski system dialogów – ale fanom i tak się spodobał. Projektanci zebrali większe fundusze i tak powstał dużo solidniejszy Wasteland 3.

To jeden z tych sequeli, z których można być dumnym. Gra już na pierwszy rzut oka wygląda zdecydowanie lepiej. Zmienił się zresztą krajobraz zmagań. Piaszczyste rozżarzone piekło zastąpiono śnieżnym pustkowiem. Niestety, nie przełożyło się to na nową mechanikę, ale zawsze to ciekawa odmiana, jeśli chodzi o klimat.

Fabularnie Wasteland 3 stoi blisko typowych dla gatunku rozwiązań, ale bardzo zręcznie je ogrywa. Możemy już normalnie porozmawiać z NPC, a nie za pomocą słów kluczowych – bo wróciły klasyczne, porządne drzewka dialogowe. W dodatku te dialogi zostały świetnie napisane, ale w końcu to ekipa Briana Fargo. Czym byłyby jego gry bez szalonych, dowcipnych i przemyślanych wypowiedzi bohaterów? Tak jest i tym razem. Dużo humoru, dużo zręcznego „światotwórstwa” i zabaw konwencją. Sporo tu smaczków, nawiązań, mrugnięć okiem do gracza. A jednocześnie fajnie komponuje się to z mroczniejszym, postapokaliptycznym tonem.

W dodatku z każdym zadaniem, problemem czy wyzwaniem można poradzić sobie na kilka bardzo różnych sposobów, jak na dobre RPG przystało. Wasteland 3 zachęca do kombinowania, zależnie od właściwości postaci z naszej drużyny. Dzięki temu każde przejście gry może wyglądać zupełnie inaczej. Zwłaszcza że tworzymy tu aż dwóch bohaterów, a dodatkową dwójkę dołączamy w trakcie zabawy (dochodzą też najemnicy).

Wasteland 3 to oczywiście gratka dla miłośników taktycznej postapokaliptycznej walki – zrealizowanej lepiej i sprawniej niż w Wastelandzie 2. W połączeniu z bardzo podobnym, ale klarowniejszym systemem rozwoju postaci jest to jeden z fajniejszych aspektów zabawy. Generalnie Wasteland 3 okazał się porządną, solidną pozycją z przebłyskami świetności.

ICEWIND DALE

A propos zimowych RPG – nie mogłem chociaż nie wspomnieć o klasyce napędzanej Infinity Engine’em, czyli grze Icewind Dale. Na pierwszy rzut oka działa ona jak Baldur’s Gate albo Torment, ale jednak trochę się od nich różni. Powstała jako „dedekowa” odpowiedź na Diablo. To znaczy, że przemierzanie lochów i mordowanie potworów stanowi tu clou rozrywki. Jeśli nie lubicie tego, jak na przełomie wieków przenoszono zasady Dungeons & Dragons do gier wideo, to się od tej pozycji odbijecie, bo to w gruncie rzeczy taktyczna rąbanka. Niemniej, jak na takową, fabuła kryje kilka asów w rękawie oraz atrakcyjnych tajemnic. Do tego Icewind Dale jest małym dziełem sztuki – każdy aspekt wizualny, mimo archaicznego silnika, wygląda tu pięknie, a w dodatku grę wyposażono w jedną z najlepszych ścieżek dźwiękowych, jakie przygotowano w ostatnich 30 latach. Jeśli niestraszne Wam archaiczne rozwiązania systemowe, możecie w projekcie nieodżałowanego Black Isle odkryć przyjemny umilacz czasu przed nadejściem Baldur’s Gate 3.

  1. Więcej o grze Wasteland 3
Pillars of Eternity

Pillars of Eternity

PC PlayStation Xbox Nintendo

Data wydania: 26 marca 2015

Informacje o Grze
8.4

GRYOnline

8.3

Gracze

8.8

Steam

8.9

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

132

Hubert Sosnowski

Autor: Hubert Sosnowski

Do GRYOnline.pl dołączył w 2017 roku, jako autor tekstów o grach i filmach. Do 2023 roku szef działu filmowego i portalu Filmomaniak.pl. Pisania artykułów uczył się, pracując dla portalu Dzika Banda. Jego teksty publikowano na kawerna.pl, film.onet.pl, zwierciadlo.pl oraz w polskim Playboyu. Opublikował opowiadania w miesięczniku Science Fiction Fantasy i Horror oraz pierwszym tomie Antologii Wolsung. Żyje „kinem środka” i mięsistą rozrywką, ale nie pogardzi ani eksperymentami, ani Szybkimi i wściekłymi. W grach szuka przede wszystkim dobrej historii. Uwielbia Baldur's Gate 2, ale na widok Unreal Tournament, Dooma, czy dobrych wyścigów budzi się w nim dziecko. Rozmiłowany w szopach i thrash-metalu. Od 2012 roku gra i tworzy larpy, zarówno w ramach Białostockiego Klubu Larpowego Żywia, jak i komercyjne przedsięwzięcia w stylu Witcher School.

Jaki typ gier RPG lubisz najbardziej?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2021-08-16
21:42

taffer33 Centurion

wooow brak Pathfindera? Przecież ta gra stoi niemal na równi z Baldurem i całą resztą klasyków (niemal, bo na minus gorsze romanse w porównaniu do BG 2), brak mi słów jaka to była przygoda, a końcowe momenty i cała prawda jakiej dowiadujemy się o naszej antagonistce to ze wzruszenia miałem łzy w oczach. Aż obawiam się, czy w dwójce będzie równie dobra opowieść. Muzyka, towarzysze w naszej drużynie, niesamowicie satysfakcjonujący poziom trudności (czyli jak ktoś zjadł zęby na klasykach to da radę, poza walką z Lantern Kingiem co była dla mnie niewykonalna bez obniżenia na easy :D). To była wybitna gra i czekam na dwójkę jak na jakiegoś growego mesjasza. Obym się nie rozczarował jak z Cyberpunkiem...

Chyba brak jakiejkolwiek popularności tej gry to pewne mity:
- zabugowanie - półtora miesiąca po premierze było już perfekcyjnie
- zarządzanie królestwem - nie lubię takich mechanik, a można olać i ustawić automat, tak zrobiłem i nie było żadnych problemów
- questy na czas - kilka było, ale co chwila odpoczywając i pałętając się gdzie popadnie przy pierwszym rozdziale gdzie było chyba 90 dni została mi połowa, a w kolejnych rozdziałach ma się cały rok, w praktyce po miesiącu musiałem już dawać upływ czasu bo nie miałem co robić, tak więc...

No i jest jeszcze brak polskiego języka, ale ten temat pominę, co by nie wchodzić w gownoburzę.

Tak więc w porównaniu do przegadanego o niczym PoE czy udziwnionego Divinity (choć obie gry kocham ;)), Pathfinder to było coś wspaniałego i niepowtarzalnego. Jedynie Shadowrun Dragonfall może się równać, choć to inny klimat i inna skala gry.

Za pół miesiąca dwójka, a w temacie jeden wpis... Wstyd.

Komentarz: taffer33
2021-08-16
22:57

abesnai Legend

abesnai

Przypomniałem sobie o indyku Ember: https://www.gry-online.pl/gry/ember/zd4aec
Osobom zainteresowanym łączeniem gatunków poleciłbym SpellForce 3 z dodatkami.

Komentarz: abesnai
2021-08-16
23:09

Skrzetusky Chorąży

Tyrany to raczej Czarna Kompania Glena Cooka. Czytałem chyba tylko pierwsze 3 części i gdy grałem to jakbym to czytał :P

Komentarz: Skrzetusky
2021-08-17
09:59

zanonimizowany983828 Senator

Lista jak lista, bezpieczna, nieciekawa, typowy mainstream. W komentarzach wspomniano kilka tytułów. Od siebie dodam jeszcze Balrum i Dungeon of Naheulbeuk: The Amulet of Chaos.
Jeśli chodzi o nadchodzące izometryczne rpgi to warto mieć na oku:
Alaloth: Champions of the Four Kingdoms
Black Geyser: Courier of Darkness
Angon- The Grim Age
Broken Roads
Colony Ship
Corven: Path of Redemption
Sovereign Syndicate
Stolen Realm
Urban Strife
Wigmund
Zoria
Odd Gods
Revolution: the Spark

I wiele wiele innych. Ogólnie gatunek ma się dobrze.

Komentarz: zanonimizowany983828
2021-08-18
09:39

Szatek iks de Konsul

Szatek iks de
👍

Ja od siebie mogę polecić dwie części DRAKENSANG oparte o system the Dark Eye, bardzo solidne i wciągające RPGi, na dodatek za niewielkie pieniądze.

Komentarz: Szatek iks de

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl