Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 stycznia 2007, 07:44

World of WarCraft: The Burning Crusade debiutuje na rynku

Ponad dwóch lat potrzebowała firma Blizzard Entertainment, żeby ukończyć prace nad pierwszym, oficjalnym dodatkiem do gry World of WarCraft. Czy oczekiwanie opłaciło się? Na to pytanie osiem milionów aktywnych użytkowników programu może znaleźć odpowiedź już dziś.

Ponad dwóch lat potrzebowała firma Blizzard Entertainment, żeby ukończyć prace nad pierwszym, oficjalnym dodatkiem do gry World of WarCraft. Czy oczekiwanie opłaciło się? Na to pytanie osiem milionów aktywnych użytkowników programu może znaleźć odpowiedź już dziś.

World of WarCraft: The Burning Crusade debiutuje na rynku - ilustracja #1

Rozszerzenie World of WarCraft: The Burning Crusade zadebiutowało równocześnie w Stanach Zjednoczonych i w Europie. Informacja o premierze powinna ucieszyć również polskich miłośników gry, gdyż tym razem, nie będą oni pokrzywdzeni. Kosztujący 149.90 złotych dodatek jest dystrybuowany od 16 stycznia również w naszym kraju. Wydaniem programu zajmuje się firma CD Projekt.

Dodatek wprowadza do rozgrywki wiele interesujących nowości. Na pierwszy plan wysuwają się tutaj dwie grywalne rasy (Blood Elves i Draenei), a także premierowy kontynent (Outland). Oprócz tego w The Burning Crusade zobaczymy nowe monstra, umiejętności, zaklęcia i profesję jubilera. Nie zabraknie również latających stworów, których mogą dosiadać użytkownicy programu.

Wszystkich zainteresowanych poszerzeniem wiedzy o The Burning Crusade zapraszamy do zapoznania się z materiałami zgromadzonymi na łamach naszego serwisu:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej