Windows XP SE w okolicach 2003/2004 roku??!
Według oficjalnych zapowiedzi naszego kochanego giganta z Redmond, kolejnym systemem operacyjnym z rodziny Windows, będzie system o nazwie kodowej „Longhorn”. Wszystko wskazuje jednak, że nie ukaże się on przed 2006 rokiem. I tu starzy wyjadacze spostrzegą pewną nieprawidłowość, Windows XP – 2001, Longhorn – 2006, aż 5 lat bez nowej wersji systemu?? Nie, to niemożliwe....i w świetle nowych „przecieków” wydaje się, że faktycznie nie będzie pięcioletniej przerwy we wdrażaniu nowych Windowsów.
Według oficjalnych zapowiedzi naszego kochanego giganta z Redmond, kolejnym systemem operacyjnym z rodziny Windows, będzie system o nazwie kodowej „Longhorn”. Wszystko wskazuje jednak, że nie ukaże się on przed 2006 rokiem. I tu starzy wyjadacze spostrzegą pewną nieprawidłowość, Windows XP – 2001, Longhorn – 2006, aż 5 lat bez nowej wersji systemu?? Nie, to niemożliwe....i w świetle nowych „przecieków” wydaje się, że faktycznie nie będzie pięcioletniej przerwy we wdrażaniu nowych Windowsów.
Oczywiście, oficjalnie Microsoft obstaje przy stanowisku, że Longhorn będzie kolejnym systemem, jednak jak twierdzą sami programiści pracujący nad rozwojem popularnych Okienek, w okolicach roku 2003-2004 pojawi się coś, co powstaje pod nazwą Windows „Yukon”, a w rzeczywistości będzie czymś podobnym do Windows 98 Second Edition - według słów jednego z programistów będzie to po prostu Windows XP + Service Pack 2.
Szczegóły znajdują się na serwisach eWeek i The Register.
Komentarze czytelników
zbuju Generał
podleśmucha --> nie badz smieszny, nie ma i nie bedzie systemu od razu doskonalego.
zanonimizowany4461 Chorąży
Hmm, mnie jenak cieszy perspektywa pojawienia się nowego systemu M$ za kilka lat, oznacza to spokój dla kieszeni cierpiącej przy każdym zakupie nowej, zasobożernej wersji systemu.
zanonimizowany21202 Generał
a spojrzcie na to z innej strony:
czy wiecie jak obszernym programem jest taki windows
ile pracy koncepcyjnej trzeba wlozyc zeby takie cos powstalo
a ile programistycznej
jak skoordynowac ze soba prace kilku tysiecy programistow
nic dziwnego ze pojawiaja sie czasem jakies bledy
zwlaszcza ze czesto wina lezy po stronie producentow sprzetu
i firm piszacych aplikacje dzialajace pod windowsem
jesli napisaliscie kiedykolwiek jakis program bardziej skomplikowany niz
Hello world!!!
to wiecie ze nie jest tak latwo od razu napisac bezbledny, szybki, wygodny program
zanonimizowany19980 Senator
Zajkos - chyba nie znasz si na Windach. Z nimi jest tak, jak z wykańczaniem domu - armaturę, ściany i kafelki kładzie się co jakiś czas (Win 95), potem to tylko co najwyżej zmienia się umeblowanie, okna myje, sprząta itp (win 98), no a czasem strzeli się tu i tam jakiś remoncik (Win 2000, Me), lub nawet generalny przegląd i zmianę ocieplenia (Xp). Ale to wciąż ta sama chałupa! Budynek stoi jak stał, na tych samych zasadach, na tych samych fundamentach (dobra, Dos-a nie uwzględniłem, ale już bez przesady, analogia nie może być doskonała).
zanonimizowany21202 Generał
podyskutowałbym, ale musze isc do domu