Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 6 marca 2007, 07:42

Usługę Virtual Console w Ameryce Północnej wzbogacono o kolejne gry

Amerykańscy użytkownicy konsoli Wii, mogą pobrać z Internetu kolejną porcję klasyków w ramach usługi Virtual Console. Dzięki nowej aktualizacji, lista gier oferowanych przez koncern Nintendo powiększyła się do sześćdziesięciu dwóch tytułów.

Amerykańscy użytkownicy konsoli Wii, mogą pobrać z Internetu kolejną porcję klasyków w ramach usługi Virtual Console. Dzięki nowej aktualizacji, lista gier oferowanych przez koncern Nintendo powiększyła się do sześćdziesięciu dwóch tytułów.

Najmocniejszym punktem nowej oferty jest gra Super Ghouls ‘n Ghosts, która zadebiutowała na rynku w październiku 1991 roku. Program napisany kilkanaście lat temu z myślą o konsoli SNES, kosztuje 800 punktów Wii i pozwala ponownie wcielić się w rolę Artura, próbującego uratować piękną księżniczkę. Na drodze do celu czyha oczywiście mnóstwo potworów.

Usługę Virtual Console w Ameryce Północnej wzbogacono o kolejne gry - ilustracja #1

Super Ghouls ‘n Ghosts

Pozostałe tytuły to Elevator Action w wersji z NES (1985) oraz wydany cztery lata później produkt o nazwie Sword of Vermilion, który początkowo dostępny był tylko dla użytkowników konsoli SEGA Genesis. Pierwsza gra kosztuje 500, natomiast druga 800 punktów Wii.

Europejska aktualizacja usługi Virtual Console odbędzie się w najbliższy piątek.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej