Założyciele studia IO Interactive – Neil Donnell oraz David Guldbrandsen – opuścili swoją dotychczasową firmę i powołali do życia nowe studio deweloperskie. Kolejnym miejscem pracy twórców serii Hitman oraz Kane & Lynch: Dead Men będzie Reto-Moto, firma, która powstała z myślą o produkcji gier przeznaczonych do rozgrywki sieciowej.
Założyciele IO Interactive – Neil Donnell oraz David Guldbrandsen – opuścili swoją dotychczasową firmę i powołali do życia nowe studio deweloperskie. Kolejnym miejscem pracy twórców serii Hitman oraz Kane & Lynch: Dead Men będzie Reto-Moto, podmiot, który powstał z myślą o produkcji gier przeznaczonych do rozgrywki sieciowej.
W chwili obecnej Donnell i Guldbrandsen prowadzą rozmowy biznesowe z potencjalnymi partnerami, mogącymi wspomóc produkcję pierwszych tytułów duńskiego studia. Zapewniają przy tym, że choć do tej pory nie brali aktywnego udziału w rozwoju rynku sieciowego, to ich wiedza na jego temat jest wystarczająca, by stanąć w szranki z aktualnymi jego liderami. „ Obserwujemy rynek gier sieciowych od pięciu lat, w trakcie których odnotowaliśmy naprawdę efektowny rozwój tej gałęzi elektronicznej rozrywki ”, powiedział Guldbrandsen.
„W dzisiejszych czasach deweloper pragnący odnieść sukces powinien dysponować nie tylko zgranym zespołem, ale także rzeczywistymi talentami poszczególnych jego członków, potrafiący wyznaczać nowe ścieżki rozwoju. Po 10 latach pracy w IO wiemy, że te cechy nie są nam obce ”, dodał Donnell.
Przypominamy, że nie jest to pierwsze odejście z IO Interactive. Na początku stycznia kilkunastu pracowników studia zdecydowało się bowiem na założenie własnej firmy – The Game Equation – i zajęło się produkcją gier casual.
GRYOnline
Gracze
Steam
0

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.