Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 20 lipca 2005, 07:17

Sony wygrywa proces z firmą importującą konsole PSP do Europy

Wiemy już co grozi sprzedawcom konsol PSP, którzy sprzeciwili się zakazowi importu przenośnych urządzeń firmy Sony z Kraju Kwitnącej Wiśni do Europy. Pierwsza sprawa sądowa, którą japoński potentat wytoczył internetowemu sprzedawcy Nuplayer Ltd., zakończyła się jego zwycięstwem.

Wiemy już co grozi sprzedawcom konsol PSP, którzy sprzeciwili się zakazowi importu przenośnych urządzeń firmy Sony z Kraju Kwitnącej Wiśni do Europy. Pierwsza sprawa sądowa, którą japoński potentat wytoczył internetowemu sprzedawcy Nuplayer Ltd., zakończyła się jego zwycięstwem.

Nuplayer Ltd. został zobowiązany do wypłaty odszkodowania za poniesione straty. Nie wiadomo dokładnie o jaką sumę chodzi, ale z pewnością jest ona niemała. Przedstawiciele Sony utrzymywali, że w wyniku niesubordynacji dystrybutorów konsoli, narażono na szwank wartą milion funtów kampanię reklamową, jaką brytyjski oddział koncernu przygotował w związku z premierą PSP w Europie 1 września bieżącego roku. Sędzia Lawrence Collins był bezlitosny w podjętym wyroku. Argumentując swoją decyzję powiedział, że firma Nuplayer Ltd. nie miała przekonywującej linii obrony.

O sprawie zaczęło być głośno na początku ubiegłego miesiąca, kiedy to Sony zakazało praktyk związanych z dystrybucją konsol PSP z Japonii do Europy przed oficjalną premierą. Niektórzy ze sprzedawców zignorowali ostrzeżenia, dlatego japoński koncern wytoczył im procesy sądowe. Przypadek Nuplayer Ltd. będzie zapewne służył jako straszak, aby nie igrać z japońskim potentatem.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej