Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 stycznia 2007, 13:24

autor: Piotr Doroń

Rozwój Second Life trwa w najlepsze - tym razem w kierunku open source

Firma Linden Lab, producent MMO pod tytułem Second Life, ogłosiła w trakcie trwających targów CES w Las Vegas, że zdecydowała się na upublicznienie kodu źródłowego aplikacji Viewer (oprogramowanie klienckie), za pomocą której można kontrolować wymienioną wyżej grę i dokonywać zmian w jej funkcjonowaniu.

Firma Linden Lab, producent MMO pod tytułem Second Life, ogłosiła w trakcie trwających targów CES w Las Vegas, że zdecydowała się na upublicznienie kodu źródłowego aplikacji Viewer (oprogramowanie klienckie), za pomocą której można kontrolować swoje poczynania w grze.

W oświadczeniu wystosowanym przez Linden Lab czytamy, że ruch ten „jest kolejną decyzją, mającą na celu stworzenie z Second Life otwartej i elastycznej platformy developerskiej”. Jednocześnie firma zapewnia, że w dalszym ciągu będzie wspierać program poprzez zmiany w kodzie oraz działania, których celem będzie usprawnienie Second Life. Dodaje również, że wszelka ingerencja w kod ze strony niezależnych osób będzie poddawana ciągłej kontroli (co ma oczywiście związek ze spełnieniem standardów jakościowych, a także tych dotyczących stabilności oraz bezpieczeństwa).

Philip Rosedale, założyciel oraz prezes Linden Lab, stwierdził, że firma odpowiedzialna jest za to, by Second Life rosło w siłę tak szybko, jak jest to tylko możliwe. Dodał także, że umożliwienie użytkownikom oraz osobom zainteresowanym produkcją gier ingerencji w kształt programu pozwoli wpłynąć w sposób znaczny na jego jakość oraz zróżnicowanie.

Więcej informacji na temat inicjatywy znajdziecie na oficjalnej stronie Second Life.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej