Programiści z Victory Simulations, zachęceni ciepłym przyjęciem z jakim spotkał się bardzo „pacyfistyczny” symulator lotu Reno Air Racing, w pocie czoła opracowują kolejny, w którym również nie usłyszymy odgłosów spadających bomb, ani eksplozji rakiet. Projekt nosi nazwę Xtreme Air Racing.
Michał Bobrowski
Programiści z Victory Simulations, zachęceni ciepłym przyjęciem z jakim spotkał się bardzo „pacyfistyczny” symulator lotu Reno Air Racing, w pocie czoła opracowują kolejny, w którym również nie usłyszymy odgłosów spadających bomb, ani eksplozji rakiet. Projekt nosi nazwę Xtreme Air Racing.
Ktoś zapewne zapyta: a co to ma wspólnego z Nascarem? Odpowiedź jest bardzo prosta - Xtreme Air Racing ma być realistycznym symulatorem lotu w którym głównym celem będą właśnie podniebne wyścigi. Rozegramy je w bardzo zróżnicowanych sceneriach, od okolic lotniska Reno Stead, (gdzie co roku organizowane są właśnie takie zawody...) po malownicze krajobrazy norweskich fiordów. Zasiądziemy za sterami maszyn z których pomimo, że niejedna pamięta czasy II Wojny Światowej, to „pod maską” kryje maksymalnie podrasowany silnik.
Więcej na temat tego projektu znajdziecie na oficjalnej stronie Xtreme Air Racing.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
1