LucasArts opuszcza szeregi Entertainment Software Association
Wygląda na to, iż Entertainment Software Association (organizacja zrzeszająca największych wydawców elektronicznej rozrywki) będzie musiała mocno przemyśleć swoją politykę na przyszłość, jeśli w ogóle jakaś przyszłość ma ją czekać.
Maciej Myrcha
Wygląda na to, iż Entertainment Software Association (organizacja zrzeszająca największych wydawców elektronicznej rozrywki) będzie musiała mocno przemyśleć swoją politykę na przyszłość, jeśli w ogóle jakaś przyszłość ma ją czekać. Decyzja o zmianie dotychczasowej formuły targów E3, będących jedną z największych (o ile nie największą) imprez branży, na dość "kameralne" spotkania wydawców i dziennikarzy, popularności kierownictwu ESA nie przyniosła.
Co więcej, członkowie ESA powoli zaczynają zastanawiać się nad sensem pozostawania w jej szeregach - 2 maja przedstawiciele firm Activision oraz Vivendi poinformowali, iż rezygnują z członkowstwa w organizacji, a co więcej, nie wezmą udziału w tegorocznych targach E3. Teraz dołączył do nich LucsArts, najwidoczniej również niezbyt zadowolony w kierunku, w jakim zmierza wizja ESA. Jednak w przypadku ojców Gwiezdnych Wojen "bunt" dotyczy jedynie członkostwa w ESA - firma zaprezentuje się na E3.
Nie zrażone takim rozwojem sytuacji (na tegorocznych E3 zabraknie także kilku innych firm) kierownictwo ESA wydało oświadczenie, iż szanuje decyzje swoich (byłych) członków, niezależnie od czynników, jakie na nie wpłynęły oraz wierzy, iż utrzyma swoją mocną pozycję w kształtowaniu i rozwoju rynku elektronicznej rozrywki.
Więcej:Gwiezdne wojny w stylu Batman: Arkham. W Battle of the Sith Lords sialibyśmy strach w sercach wrogów
- LucasArts / Lucasfilm Games
Komentarze czytelników
zanonimizowany533042 Konsul
Spieprzać ---> masz rację. To było wydarzenie dzięki któremu ludzie mogli poznać twórców gier i wielu ludzi, których pasją są gry. Nie wspominając o hotessach :P
Selman Generał

i dobrze może zrozumieją co zrobili jak im ucieknie jeszcze paru wydawców :)
zanonimizowany315478 Legend
No to targi im sie udadza :)
Radkoss Generał

Ta kiedyś było trzeba największych hal wystawowych, ogromnego zaplecza, tyle ludzi się pchało na E3. Teraz powinni się zmieścić w sali gimnastycznej :P
ESA głupio postąpiła, może pójdzie po rozum do głowy i cofnie tą zmianę i znowu firmy się dołączą. Sam kiedyś marzyłem żeby pojechać na E3. Ale teraz chyba nie ma za bardzo po co :P
zanonimizowany510645 Centurion
Po prostu cięcia budżetowe. Taka zagrywka im się opłaca, ale na krótszą metę. Z E3 to jest trochę tak, jak z programami lojalnościowymi- firma niby trochę traci, ale za to gracze chętniej z nią współpracują. I tak jest git. A przynajmniej- było.....:(