Kontrowersje wokół japońskiego „symulatora gwałtu”
W sieci pojawiły się komentarze dotyczące niezwykle kontrowersyjnej produkcji japońskiego dewelopera Illusion. Słynąca z gier dla dorosłych firma wyprodukowała w 2006 roku tytuł Rapelay, w którym, jak sama nazwa wskazuje, wcielamy się w gwałciciela, mającego za zadanie napastować kilka kobiet i, jak podają opisy fabuły, zmuszać je do aborcji. Pomysł spotkał się z ostrą krytyką na Zachodzie.
Szymon Liebert
W sieci pojawiły się komentarze dotyczące niezwykle kontrowersyjnej produkcji japońskiego dewelopera Illusion. Słynąca z gier dla dorosłych firma wyprodukowała w 2006 roku tytuł Rapelay, w którym, jak sama nazwa wskazuje, wcielamy się w gwałciciela, mającego za zadanie napastować kilka kobiet i, jak podają opisy fabuły, zmuszać je do aborcji. Pomysł spotkał się z ostrą krytyką na Zachodzie.
Mocno wątpliwa etycznie produkcja pojawiła się jakiś czas temu między innymi w sklepie Amazon.com, który postanowił dystrybuować ją dla zachodnich klientów. Bardzo szybko wycofano się z tej oferty, gdyż przeciwko niej zaprotestowało wiele instytucji. Głównym źródłem sprzeciwu wobec dostępności tytułu na Zachodzie była nowojorska organizacja pozarządowa Equality Now, broniąca praw kobiet na świecie.
Rapelay zniknął ze sklepów internetowych (oprócz Amazon.com na taki krok zdecydowały się też np. ebay), ale pozostała kwestia jego tematyki. Equality Now rozpoczęła kampanię przeciwko symulatorom gwałtu i uznawaniu przemocy seksualnej za normalną w Japonii. Na oficjalnej stronie organizacji pojawiła się odezwa, aby wysyłać listy protestacyjne do twórców ze studia Illusion oraz premiera Japonii.

W sprawie wypowiedział się przedstawiciel dewelopera - Makoto Nakaoka. Powiedział on, że firma jest zakłopotana powyższymi wydarzeniami. Studio skupia się na japońskim rynku i nie łamie na nim żadnych przepisów. Skomentowanie wspomnianej kampanii jest właściwie niemożliwe, gdyż produkt nie jest oficjalnie sprzedawany na świecie. Oczywiście jest to zgrabny wybieg mający na celu uniknięcie dyskusji.
Historia została przedstawiona również przez japońskie media. Studio Illusion najwyraźniej usunęło również oficjalną, japońską stronę gry z sieci. Wielu komentatorów broni w pewien sposób dewelopera. Wydana legalnie w Japonii już prawie trzy lata temu produkcja wywołała kontrowersje dopiero teraz, po pojawieniu się w innych krajach. Niektórzy gracze wskazują również na pewne techniczne kwestie.
Przede wszystkim, osoby wyrażające swoją opinię w tej sprawie mówią, że istnieje wiele tego typu gier w Japonii. Po drugie, wspomina się często o pewnej hipokryzji, wynikającej z porównania tytułu z innymi produkcjami. Rapelay prezentuje więc gwałt, a przecież wiele pozycji polega po prostu na zabijaniu. Można tu wymienić chociażby liczne dzieła o wojnie, byciu gangsterem czy rozmaite mordobicia.
Czy tego typu kontrargumenty są słuszne? W pewnym sensie na pewno tak, ale nie do końca. Organizacja Equality Now protestuje nie przeciwko Rapelay czy grom, ale szeroko pojętej przemocy wobec kobiet. Nie chodzi tutaj być może o piętnowanie samej rozrywki elektronicznej. Sprawa dotyczy pewnych kulturowych trendów, które sankcjonują w sporym zakresie różne niebezpieczne zachowania.
W przypadku drugiego argumentu musielibyśmy zastanowić się jeszcze nad tym, czy gry o zabijaniu (jak np. Grand Theft Auto) i Rapelay to jedno i to samo? Pozornie tak – prezentują one złe treści. Zauważmy jednak, że standardowa pozycja narzuca między innymi pewien kontekst rywalizacji oraz zmagań. Tymczasem produkcja Illusion, jeśli wierzyć opisom, skupia się na realizowaniu sadystycznych praktyk.
Jest to tylko fragment tego, co można by powiedzieć o grze i sytuacji. W sprawie musieliby wypowiedzieć się przede wszystkim eksperci: seksuologowie i psychologowie (czy gra może mieć jakiś wpływ na psychikę/seksualność?), socjologowie i badacze społeczni (czy wpłynie ona w jakiś sposób na zachowania społeczne?) oraz specjaliści do spraw etycznych. Nam pozostaje jedynie wyrazić własne zdanie.
Komentarze czytelników
zanonimizowany580631 Konsul
Nie no bez jaj nie wiem w co oni lubią się tam bawić ale to już jest chore
Demilisz Generał
dontpanic
Nie zrozumiesz tego. Jesteśmy wychowywani w innym systemie, inne wartości, co innego nam się wpaja. Jakiekolwiek tłumaczenie, dlaczego tam takie gry to norma nie ma sensu, bo Europejczyk czy Amerykanin tego nie pojmie. Ale też nie musi.
Cały szum wokół Rapelay jest tylko dlatego, że gra wypłynęła po za Japonię. A jest wiele, wiele gier podobnych, które nigdy normalnie tego kraju nie opuściły (torrentów tutaj nie liczę naturalnie).
andrzej1 Senator
Na pewno będzie z tego gra roku! Brawo!!! (MASAKRA)
ejpi Generał

chore
RapeLay is played from the perspective of a chikan named Kimura Masaya, who stalks and subsequently rapes the Kiryuu family (a mother and her two young daughters).
The player can choose from a variety of sexual positions, and controls the action by making movements with the mouse or by scrolling the mouse wheel. RapeLay also has a “nakadashi” (Creampie) counter, which carries a danger of pregnancy.
After completing the storyline and “breaking” the girls, there are six modes of gameplay.
* Nozoki mode, where the player watches the girl wait in the subway station, and upon saying a prayer, can blow their skirts up with the wind, exposing their underwear. After certain achievements have been made, the player has the option of removing the girl’s clothing as well as inserting vibrators, but no touching is involved.
* Chikan mode is similar to Nozoki mode, except the player goes into the train with the girl and fondles them with the ability to remove their clothing.
* Two player or “2P” mode, in this option, the player can have sex with any one of the three girls. The main character is in danger of being killed under certain circumstances, but there are no level restrictions. There is also an option of different sex positions including oral sex.
* Five player or “5P” mode, where the player is restricted to one sex position, with three other males raping one girl during group sex. The level restrictions for this mode include locations with small space.
* Shippo, also known as “3P” or “4P” mode. In this mode, the main character is able to have sex with two or three of the girls at once.
* Neko-Kappa mode is not playable, and can be only viewed in the Botuplay Extra CD. But the original idea is that Neko-Kappa mode allows the player to have one or two girls tied up in bondage.
zanonimizowany624581 Senator
Nie mam zdania na ten temat, aczkolwiek spróbować nie zaszkodzi. :)