Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 września 2005, 07:36

John Romero kontratakuje

Od momentu odejścia (lub jak twierdzą złośliwi usunięcia) z szeregów firmy Midway, John Romero postanowił poświęcić trochę czasu swojej nowej żonie. Kontrowersyjny projektant, który przez ostatnie lata robił więcej szumu koło swojej osoby, niż gier, nie daje jednak zapomnieć o sobie, o czym najlepiej świadczą ostatnie ciekawostki opublikowane na łamach jego forum.

Od momentu odejścia (lub jak twierdzą złośliwi usunięcia) z szeregów firmy Midway, John Romero postanowił poświęcić trochę czasu swojej nowej żonie. Kontrowersyjny projektant, który przez ostatnie lata robił więcej szumu koło swojej osoby, niż gier, nie daje jednak zapomnieć o sobie, o czym najlepiej świadczą ostatnie ciekawostki opublikowane na łamach jego forum.

John Romero kontratakuje - ilustracja #1

Twórca takich gier jak Doom, Quake czy Daikatana zapowiedział, że ostatnio stał się jednym ze współzałożycieli nowej firmy, która już wkrótce ujawni się konkurentom na rynku elektronicznej rozrywki. Studio najwyraźniej pracuje już nad swoim debiutanckim programem, gdyż jak twierdzi główny zainteresowany – kiedy o jego nowej grze usłyszy świat, wszyscy będą zaszokowani.

To już trzecia firma Johna Romero, jaka powstała po jego odejściu (lub jak twierdzą złośliwi usunięciu) z szeregów id Software. Przybladła już gwiazda odpowiedzialna jest za stworzenie Ion Storm oraz Monkeystone. Amerykański designer wszędzie ciągnie za sobą Toma Halla – inną postać niegdyś związaną z autorami Doom 3 – i niewykluczone, że tak samo będzie tym razem.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej