GOL na Game Developers Conference
Serdecznie pozdrawiamy Was z San Francisco, gdzie już dzisiaj, 18 lutego (o godz. 17 polskiego czasu), rusza Game Developers Conference – największe na świecie spotkanie projektantów gier komputerowych.
Borys Zajączkowski
Serdecznie pozdrawiamy Was z San Francisco, gdzie już dzisiaj, 18 lutego (o godz. 17 polskiego czasu), rusza Game Developers Conference – największe na świecie spotkanie projektantów gier komputerowych.
GDC przeszła długą drogę, odkąd stanowiła ledwie kameralne zebranie w apartamencie Chrisa Crawforda w San Jose – obecnie stawia się na niej grubo ponad 10 tysięcy żyjących grami osób z całego świata. To tutaj często wychodzą na jaw najciekawsze projekty, tutaj twórcy dzielą się swoimi dokonaniami, które kształtować będą rynek przez następne lata.
Mamy nadzieję, że w tym roku GDC szczególnie się rozwinie, zważywszy niemoc E3, która – wszystko na to wskazuje – utrzyma się. Do San Francisco przyjechaliśmy w dwie osoby, by przekonać się, co projektanci gier ze sobą przywieźli i by przekazać te informacje Wam. Na dobry początek polecamy Waszej uwadze film oraz galerię zdjęć z San Francisco – miasta, które zrobiło na nas duże i bardzo dobre wrażenie. GDC startuje za 7 godzin, od chwili, gdy piszę te słowa, a prawdziwy natłok ciekawych prezentacji rozpoczyna się w połowie tygodnia. Zaglądajcie na Gry-Online!
Komentarze czytelników
zanonimizowany333267 Senator
remekra raczej nic nie będzie się działo bo Cryengine 2.0 to silnik bez przyszłości :> ?
remekra Senator

Nie jestem pewien czy najbardziej technologicznie zaawansowany, silnik nie ma przyszłości, powiedziałbym że ma przyszłość. Głównie właśnie też po to Crytek, stworzył multi platformową wersję silnika, aby konkurować z UE 3.0. Nie wiem jak ty ale ja bym się cieszył gdyby większość gier wychodziła właśnie na tym silniku, bo już mam dość silnika UE 3.0, w którym prawie wszystko się świeci, nawet to co nie powinno, wyjątkiem może tutaj być ME.
zanonimizowany333267 Senator
Cryengine też był w swoim czasie bardzo zaawansowany technologicznie, a jednak był używany tylko przez Crytek.
Jak popularności UE3.0 nie rozumiem u nie lubię tego silnika, tak nie chce mi się wierzyć, że Cryengine 2.0 będzie popularny. Dla przykładu inny swego czasu świetny silnik, Source, też wielkiej popularności nie miał.
Studia będą robić teraz gry na swoich autorskich silnikach (z dużych firm Capcom, Ubisoft, EA, Activision, Konami, Eidos) albo na tym nieszczęsnym UE3.0. A Cryengine 2 dla mniejszych studiów będzie zapewne zbyt drogi i posłużą się silnikami innych firm. Nie sądzę nawet żeby EA szło w ten silnik. Niemal wszystkie ich gry są bardzo dobrze zoptymalizowane, mają niskie wymagania w stosunku do sprzętu większości graczy. A kiedy sprzęt będący w stanie uciągnąć CE2.0 będzie codziennością powstaną nowe, lepsze silniki.
I pojawienie się tego silnika na konsolach też wiele może mu nie dać.
Gdybym miał wybierać silnik, na którym chciałbym widzieć najwięcej gier (bo wiadomo, że wszystkie gry nigdy nie będą na innych silnikach) to ten napędzający Assassin's Creed. Ewentualnie ten z gier Capcomu. Ale tu musieliby trochę popracować. A może Valve zrobi nowy silnik ? Niczego nie możemy być pewni.
ps. Zaśmiecam temat wiem :P
remekra Senator

Pożyjemy, zobaczymy. Ja bym bardzo chciał by jak najwięcej gier wychodziło właśnie na tym silniku, ale pewnie i tak większość będzie używać UE 3.0. Też się dziwię dlaczego silnik Source, jest tak mało wykorzystywany, oferuje on bardzo realistyczną grafiką( nie plastik-fantasik) tym samym ma bardzo małe wymagania.