GOL na E3 2006: Crysis
Minęły dwa lata od czasu, kiedy udało mi się spędzić wakacje na tropikalnych wyspach. Wakacje były wirtualne – do tego trzeba się przyznać – niemniej nie można im atrakcyjności odmówić. Mam oczywiście na myśli Far Cry’a. Ale moje wakacje spodobały się nie tylko mnie.
Borys Zajączkowski
Minęły dwa lata od czasu, kiedy udało mi się spędzić wakacje na tropikalnych wyspach. Wakacje były wirtualne – do tego trzeba się przyznać – niemniej nie można im atrakcyjności odmówić. Mam oczywiście na myśli Far Cry’a. Ale moje wakacje spodobały się nie tylko mnie. Dwaj wielcy wydawcy stanęli w szranki, by kontynuację tamtych przygód zawrzeć w swojej ofercie turystycznej. Ubisoft posiada prawa do silnika, który napędzał oryginalną grę i zmodyfikowawszy go przymierza się do wydania Far Cry’a 2. Electronic Arts zaś wykupiła prawa do kolejnego silnika zdolnego zespołu developerskiego i szykuje dla nas Crysis. Ten ostatni udało mi się podejrzeć w działaniu – po to, żeby uniknąć zaskoczenia, gdy przyjdzie czas po temu, by bilet w tropiki kupić. Oczywiście gra wygląda fantastycznie – czegóż innego mogliśmy się spodziewać – ale jest jeden zgrzyt. Otóż, EA twardo trzyma się terminu premiery ustalonego na koniec tego roku (jak zostałem dwukrotnie zapewniony), a tymczasem na pierwszy, drugi i każdy kolejny rzut oka, przy grze jest jeszcze mnóstwo do zrobienia. Zresztą nawet jeśli prawdziwszy jest oficjalny press EA sprzed 2 miesięcy, wyznaczający premierę gry dopiero na wiosnę, czasu i tak wydaje się nie być dość dużo.

Same walki po dżungli nie robią już takiego wrażenia, jak to się działo przy okazji Far Cry’a – oczywiście, jest jeszcze ładniej i bardziej interaktywnie, ale pod tym względem różnica między Crysisem a FC nie jest tak duża, jaką była różnica pomiędzy FC a resztą FPS-ów. Na pewno cieszy to, że drzewa można łamać na kawałki, spadające konary mogą blokować drogę nacierającym przeciwnikom albo wręcz zabijać ich siłą samego impetu, jaki zyskują przy spadaniu. Fajnym jest branie przedmiotów z ziemi i rzucanie ich rękami (żadnych Gravity Gunów). Docelowo również roślinność ma reagować na poruszanie się po niej gracza i NPC-ów, jednak tego jeszcze na targach nie pokazano – miejmy nadzieję, że w pół roku uda się obietnicę wypełnić.

Tak naprawdę tym, co stanowi prawdziwą nowość w gameplay’u, są obcy. A obcy robią wrażenie. Małe stwory (tak ze dwa metry z hakiem), poruszające się na nogach upodabniających je do ośmiornic, ze świecącymi gromadami oczek, budzą respekt i strach. Zwłaszcza, jeśli wyłaniają się z kłębów dymu w płonącej maszynowni, atakują szybko i na powrót znikają. Jednak oczy otwarłem szerzej dopiero, gdy na zewnątrz kompleksu wyłonił się z mgły alien o rozmiarach starwarsowych AT-AT, poruszający się na gibkich długich nogach, opancerzony i siejący zniszczenie z pomocą paszczy, która stanowiła dobrą połowę jego masy ciała. Z pomocą nadleciał mi uzbrojony statek powietrzny i zaczął potwora ostrzeliwać ciężko. Niestety, jeden nieopatrzny ruch pilota i potwór złapał statek, przydeptał (zgasił silniki, jak się gasi papierosa) i rzucił maszyną o budynek za moimi plecami. Poleciał gruz.

Jest to fajne – co tu dużo gadać. Niemniej gra chodzi jeszcze paskudnie wolno, wysypuje się do systemu, a i nie wszystkie zapowiedziane efekty zostały w niej zaimplementowane. Jestem jednak dobrej myśli, nie tylko dlatego, iż Crytek już raz pokazał na co go stać, ale głównie dzięki temu, że Crysis, mimo wczesnej wersji kodu, już wygląda bardzo dobrze.
Borys „Shuck” Zajączkowski

GRYOnline
Gracze
Steam
- Crytek Studios
- EA / Electronic Arts
- PC
Komentarze czytelników
zanonimizowany251643 Legend
realsolo - ja swojego peceta od 2 lat nie ruszałem (tzn nic nie wymieniałem), ale wtedy za high-end trzeba było dać ok 4-5 tys. A z każdą kolejną falą np. karty high-end są coraz droższe. Jak interesowałem się Radkiem 9700 to ceny typu 1500-1700 szokowały, teraz patrzę na najszybsze gf 7900 coś tam na allegro i widzę ceny 2500 ...
Wątpię, żeby 6800 wystarczyło do komfortowego grania w crysisa, ale mogę się mylić.
zanonimizowany135328 Generał
GF7900 owszem tani nie jest, ale to są karty robione dla totalnych zapaleńców, garstki klientów. GF7600GT wystarczy do gier, a kosztuje 700-800 zł.
Raz3r Generał
albz---> Zestaw hight- end ktory uciągnie wszystkie obecnie wydane i w przeciagu najblizszych 2 lat gry w max detalach kosztuje maksymalnie 3.5k--->
Graf: 7900GT-1100zł
Proc: A64 3200+- 750zł
Ram GeIL: 1024mb cl2.0-> 350zł
Płyta Gigabyte/ MSI: 400zł
Obudowa z zasilaczem Chieftec: 400zł
Napęd DVD--> 200zł
HDD 160GB--> 200zł
100zł na reszte
= 3500zł :)
oczywiscie cena w przyblizeniu i moze sie roznic o 150zł w obie strony :), w każdym razie na takim configu osiągamy około 7-8k pkt w 3Dmark05 i nie mamy absolutnie zadnych problemow z chodzeniem gier na najwyzszych detalach ze stabilną predkoscią 35-40fps...
zanonimizowany350922 Legionista
siema ma pytanie moze wiecie czy ta gra bedzie chodzila na takim sprzecie:athlon 64 3000,gt 6800 128,1024 ram?????
zanonimizowany227886 Senator
Będzie. Ale najlepiej dokupić 1GB Ram. Z resztą o czym ty mówisz, ta gra premiere bedzie miała conajmniej za pół roku...
albz74 --> nie zgadzam się, wiele wiele wiele osób w tamtych czasach radziło sobie z tymi grami. Teraz jest jeszcze lepiej, bo karty bardzo mocne są w rozsądnej cenie (jak GF 7600GT za 700-800zł). Tak więc następca tego modelu czyli najprawdopodobniej GF 8600GT będzie kosztować tyle samo, może ciut więcej... w dzisiejszych czasach to nie jest zbyt dużo. Popatrz na forach i poczytaj ile ludzie kasy wydają na kompy... już minęły czasy, że komputer polaka to jakiś szit kilkuletni...