GOA zapewnia - nie będzie problemów w dniu premiery Warhammer Online

GOA, grupa odpowiedzialna za fatalne działanie europejskich serwerów uwierzytelniających dane w beta-testach Warhammer Online: Age of Reckoning, po raz kolejny zabrała głos w sprawie. Jej przedstawiciele zapewniają nas, że do dnia publikacji pełnej wersji WAR serwery nie będą sprawiać kłopotów. Nie uchroniło to jednak firmy przed publicznym potępieniem przez Marka Jacobsa, szefa studia Mythic, producenta gry. Stwierdził on, że obsługa serwerów stała i nadal stoi na fatalnym poziomie.

Przedstawiciele GOA twierdzą, że do 18 września, a więc do dnia światowej premiery Warhammer Online, wszystkie problemy z europejskimi serwerami zostaną usunięte: „Do tego czasu poradzimy sobie z każdym problemem ”. Ponadto szefostwo firmy oznajmiło, że na bieżąco usuwane są również problemy z rejestracją nowych graczy chcących wziąć udział w becie. Tych miało już nie być w poniedziałkowe popołudnie, jednakże, co doskonale widać na łamach oficjalnego, europejskiego serwisu poświęconego WAR, rejestracja ciągle „leży”. Miejmy nadzieję, że kolejna obietnica GOA znajdzie swoje potwierdzenie w rzeczywistości.

Dotychczasowe działania GOA spotkały się ze zdecydowaną krytyką ze strony Marka Jacobsa. „GOA zawaliła sprawę na całej linii. Jej przedstawiciele przeprosili za swoje błędy, a teraz pracują ciężko nad poprawą sytuacji ”, oznajmił on na łamach swojego bloga. Dodał również, że nie ma zamiaru bronić firmy i jej prezesa. „To był straszny dzień ”, stwierdził w swej wypowiedzi. Powiedział również, że rozumie frustrację wszystkich graczy, lecz nie jest już w stanie ogarnąć jej poziomu. Prosi przy tym wszystkie osoby o cierpliwość.

Przypomnijmy całą sytuację. Problemy pojawiły się już na samym otwarciu oficjalnych beta-testów, czyli w niedzielny poranek 7 września. Same serwerownie odpowiedzialne za obsługę właściwej rozgrywki w Age of Reckoning działały wówczas jak należy (członkowie społeczności, którzy już wcześniej otrzymali dostęp do zamkniętych testów Warhammer Online, bezproblemowo poruszali się w tym czasie w świecie gry), jednakże firma GOA - odpowiadająca za stronę techniczną europejskich beta-testów - zupełnie nie poradziła sobie z natłokiem internetowych zgłoszeń nowych graczy, którzy pragnęli założyć sobie konta i zweryfikować klucze do bety. Drogę tę przebyła jedynie garstka osób.