Dark Earth: Vienna Calling zapowiedziany

Wczoraj serwis WorthPlaying zamieścił informację na temat Dark Earth: Vienna Calling, taktycznego shootera bazującego na papierowym RPGu o tym samym tytule. Autorem scenariusza pierwowzoru jest Samuel Miller znany także z Himmlers Schoggothe, przygotowanego z myślą o świecie Call of Cthulhu i kilku innych, dość makabrycznych, osadzonych w świecie fantasy. Niestety póki co na temat rozgrywki nie padło wiele informacji, wiemy jedynie, że łącznie znajdzie się tu czternaście poziomów podzielonych na trzy większe rozdziały, a wśród dostępnego oręża oprócz broni palnej będziemy mogli wykorzystać także białą. Podana została również przewidywana data premiery - powinna ona nastąpić najpóźniej na początku przyszłego roku.

Akcja gry osadzona została w 2012 roku, data to wymowna - jak wiemy według przepowiedni Majów właśnie wtedy nastąpić ma koniec znanego nam świata. I tak też dzieje się w rzeczywistości, wszystko rozpoczyna zaskakująca wiadomość o młodej Francuzce, która w tajemniczy sposób wróciła do życia. Niedługo później świat ogarnia panika - wszyscy, którzy w przeciągu ostatnich trzydziestu godzin zginęli ożywają. Nie ma to jednak nic wspólnego z cudem, prędzej przekleństwem gdyż tracą swoje człowieczeństwo i stają się bezmyślnymi drapieżnikami polującymi na żywych, w dodatku ci których dopadną wkrótce dołączają do swoich oprawców. Grupki pozostałych przy życiu zakładają niewielkie osady nazwane Whiteland, których za wszelką cenę starają się obronić. Takich miejsc jest na świecie setki, my zaś rozpoczniemy w założonym w Montanie i połączonym z pozostałościami tamtejszej bazy wojskowej. Wcielimy się w rolę sierżanta Henry'ego Millera, weterana wojny w Iraku i jednego z nielicznych ocalałych po ataku Iranu na Stany Zjednoczone w 2011 roku. Naszym zadaniem będzie odnalezienie pozostałych przy życiu i dotarcie do legendarnego Whiteland Oetscher zlokalizowanego gdzieś w austriackich Alpach.