Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 27 sierpnia 2003, 08:32

Cheaty dawniej i obecnie - czyli pieniądz przede wszystkim...

Różnego rodzaju cheaty, hinty, trainery i tricki towarzyszą grom komputerowym od samego początku ich istnienia. Jednakże przez kilkanaście lat rozwoju branży rozrywki elektronicznej i wraz ze wzrostem wpływów finansowych jakie zaczęła ona przynosić zmieniła się ich rola, nie tyle jeżeli chodzi o samego, indywidualnego gracza, lecz sens ich istnienia w odniesieniu do firm wydających gry, sens ideologiczny...

Różnego rodzaju cheaty, hinty, trainery i tricki towarzyszą grom komputerowym od samego początku ich istnienia. Jednakże przez kilkanaście lat rozwoju branży rozrywki elektronicznej i wraz ze wzrostem wpływów finansowych jakie zaczęła ona przynosić zmieniła się ich rola, nie tyle jeżeli chodzi o samego, indywidualnego gracza, lecz sens ich istnienia w odniesieniu do firm wydających gry, sens ideologiczny...

Na początku różnego rodzaju tricki były narzędziem czysto developerskim, stworzonym po to, by ułatwić twórcom testowanie swoich gier. Każdy programista wykorzystując prosty kod mógł przenieść się do końcowego etapu gry i zobaczyć czy poprawka, którą wprowadził odniosła pożądany skutek. Nie trzeba było długo czekać, by sami gracze odkryli te „tylnie furtki” i zaczęli ich używać. Zaczęto dokładnie przyglądać się grom i różni bardziej zaawansowani użytkownicy publikowali znalezione przez siebie sposoby na ominięcie podstawowych zasad gier.

Tak było kiedyś..., teraz wygląda to inaczej. Sytuacja zmieniła się w chwili, gdy wydawcy gier przyszli do ich producentów mówiąc „chcemy takich, a takich cheatów do tej gry, a takich a takich do innej... - tylko nie mówicie nikomu o tym, że tego chcieliśmy...” i zaczęli używać tych kodów jako narzędzia zarabiającego pieniądze, narzędzia marketingowego. Obecnie sami wydawcy przekazują cheaty wybranym magazynom czy serwisom internetowym, po to, by po pierwszym szale związanym z grą, ponownie przyciągnąć do niej graczy – zarówno tych, którzy już ją przeszli bez oszukiwania (można popatrzeć na tytuł z innej perspektywy) lub też tych, dla których była ona za trudna. To nic innego jak zabieg mający przedłużyć zainteresowanie danym tytułem.

Drobiazgowo opisano tą zmianę idei cheata w artykule zamieszczonym na serwisie signonsandiego.com. Możecie w nim również przeczytać o obawach jakie cheaty wzbudzają w starszych ludziach – chodzi o to, że jeżeli dziecko od małego będzie wykorzystywać cheaty w grach, tj. uczyć się oszukiwać, to czy nie przeniesie się to później na inne dziedziny jego życia? Zapraszam do lektury.

Przemysław Bartula

Przemysław Bartula

W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.

więcej