Akt IV | Droga ku Niepodległości w Empire Total War
Aktualizacja:
Akt IV
Sytuacja początkowa
Początek jest nieco lepszy niż przedtem. Masz sojusznika - Francję. Niewiele ten sojusz jednak daje, niestety. Co więcej, jednym z wymogów ukończenia kampanii pomyślnie jest zajęcie ziem francuskich na zachodzie, a to oznacza zerwanie współpracy. Musisz także zdobyć regiony na południu i północy, co w praktyce oznaczać będzie toczenie wojen ze wszystkimi sąsiadami. By jednak móc sobie zapewnić dochody wymagane do finansowania wielkich operacji wojskowych, trzeba będzie szybko rozpocząć wymianę towarów z Europą, a także kolonialny handel u wybrzeży Brazylii...
Kierunki ekspansji terytorialnej

1. Tellico i Chicasa należące do Czirokezów powinny być Twoimi pierwszymi celami. Ta nacja nie ma żadnych sojuszników, więc nikt się będzie Ciebie czepiał, gdy dokonasz napaści. Grę zaczynasz z kilkoma armiami, które po połączeniu w jedną zmiotą Indian z powierzchni ziemi.
2. Nie ma sensu podtrzymywać pokoju z Francją, która w Nowym Świecie tak naprawdę niewiele może zrobić. Wypowiedz im wojnę, a następnie zajmij obie Luizjany. Postaraj się to jednak zrobić PO wysłaniu swoich Indiamanów do Brazylii i innych rejonów świata - inaczej Francuzi mogą Ci trochę uprzykrzać życie na morzach i oceanach. Gdy zajmiesz tereny Francuzów w Ameryce Północnej, postaraj się o zawieszenie broni, by mieć spokój na wodach Atlantyku.
3. Floryda jest jednym z regionów wymaganych do pomyślnego ukończenia kampanii. Zajmiesz ją bez większych problemów. Konflikt zbrojny z Hiszpanią, który będzie efektem takiego ataku, rzadko kiedy będzie się objawiał bitwami lądowymi - Hiszpanie są strasznie daleko od Twoich prowincji. Gorzej będzie na morzu, bowiem Hiszpania ma silną flotę.
4. Meksyk i Nowy Meksyk to kolejne obszary wymagające podbicia. O ile hiszpański Nowy Meksyk nie będzie jakiś wyjątkowo trudny do zdobycia, o tyle z indiańskim Meksykiem możesz mieć spore problemy - wróg ma liczną, lecz słabo wyszkoloną armię. Spiesz się, bo szlak do tych miejsc jest długi, a czasu niewiele. Po walce z Hiszpanami postaraj się zawrzeć z nimi pokój.
5. Teraz się zacznie robić trudno. Atakując Irokezów lub Brytyjczyków natychmiastowo ściągniesz na siebie gniew obu tych nacji (są związane sojuszem). W dodatku Irokezi dysponują sporą armią w przeliczeniu na liczbę posiadanych regionów. Polecam więc zaatakować jedyny wymagany do zwycięstwa obszar - Detroit w Michigan. Atakuj od strony górnej Luizjany. Możesz spróbować najpierw prowadzić działania zaczepne w południowej części terytorium Algonkinów, by odwrócić uwagę wroga od Detroit. Zanim to wszystko jednak uczynisz, wzmocnij swe granice. Umieść dodatkowe jednostki w Falmouth, Albany i zachodniej Pensylwanii. Dzięki temu nie zaskoczą Cię ani Indianie, ani Brytyjczycy.
6. Walka z Brytyjczykami może i nie będzie wyjątkowo ciężka, lecz prawdopodobnie będzie wymagała ekspresowego szkolenia lub ściągania wojsk z innych regionów, np. z Florydy. Fort Nashwaak nie jest wyjątkowo silnie chroniony, więc można go zająć stosunkowo małym kosztem. Gorzej będzie z Quebeciem. Tam znajduje się lepszy garnizon, lecz powinieneś mieć już całkiem duży pieniędzy na zbrojenia, a także kilka doborowych oddziałów weteranów. Uważaj też na brytyjską marynarkę. Ich okręty mogą blokować Twoje szlaki handlowe, skutecznie odcinając Cię na parę tur od dopływu pieniędzy.
7. Jeśli wciąż brakuje Ci paru prowincji do zwycięstwa, wyślij parę pułków na wyspy na południu mapy. Nassau, Antigua i Port Royal to nie są silnie bronione miejsca. Martynikę również można podbić. Uważaj jednak na silne floty Hiszpanii i Francji.
Dyplomacja
Na początku Brytyjczycy będą chcieli od Ciebie wyciągnąć Maine na różne sposoby, w tym w zamian za dwie prowincje. Jedna jest na północy kontynentu, a druga w Europie, koło Gibraltaru. Osobiście odradzałbym akceptację takiego planu, bowiem mając Maine łatwiej Ci będzie pokonać Brytyjczyków w walce o okolice Montrealu i Quebecu.
Hiszpanie również będą chcieli wyciągnąć od Ciebie ziemię. W zamian za zdobyczne terytorium Czirokezów będą Ci oferować technologie. Nie jest to zbyt dobre rozwiązanie; koniec końców, po to zdobywasz ziemię, by spełnić warunki kampanii.
Handel
Grę zaczniesz z jednym wolnym szlakiem morskim. Możesz więc zawrzeć układ handlowy z jednym z europejskich mocarstw, np. Rosją albo Prusami. Niestety, funkcjonalność szlaku prowadzącego do Europy będzie częściowo kwestią szczęścia, bowiem istnieje ryzyko, że w okolicy kanału La Manche i wybrzeży Danii pojawią się korsarze. Możesz oczywiście wysłać tam swoją flotę i rozprawić się z nimi, lecz znacznie prościej (i być może szybciej) będzie zacisnąć zęby i poczekać, aż Europejczycy sami zlikwidują zagrożenie.
Na samym początku gry rozpocznij produkcję Indiamanów. Wyślij je do Brazylii i utwórz tam swoje szlaki handlowe (3). Ważnym jest, abyś rozpoczął budowę statków już w pierwszej turze.
Uwagi dodatkowe
W każdym zdobytym mieście indiańskim znajdziesz pewne zabudowania, lecz nie okażą Ci się one zbyt przydatne. Polecam niszczyć je i wznosić swoje.
Rozpoczynając wojnę z Francją i Hiszpanią miej na uwadze fakt, że są to państwa dysponujące silną flotą. Uważaj!
0
Komentarze czytelników
zanonimizowany617825 Konsul
Aj sorki pomyliło mi się.Bo kiedy pisałem tego posta pisałem na innym komputerze i nie miałem dostępu do Empire,a coś tam pomyślałem skoro są Maraci muszę być też Mogołowie.Sorki.
zanonimizowany1056840 Junior
Hahaha! Husaria Ciężką jazdą? hahaha! Ludzie w życiu większej bredni nie słyszałem! Gdyby to była Ciężka jazda to nie byłaby najszybszą i najbardziej sprawną jazdą świata! Nie była t ani lekka ani tym bardziej ciężka jazda! Gdyby była Ciężka koń miałby jakiekolwiek uzbrojenie pomijając jego głowę a gdyby była lekką husarz nie miałby takie zbroi jaką miał.
HedSzort Junior
Nie wiem czy wiesz misiu ale husaria to jest ciężka jazda bo ma na sobie jakakolwiek zbroje/opancerzenie tym ciężka się charakteryzuje. Jeśli opancerzenie konia świadczy o tym czy jest lekka czy ciężka to wychodzi że ostatnią ciężka byli gottycy rycerze. Najszybsza nie była bo konie super paszy nie dostawały. Ciężka z nazwy wskazuje że uderzenie boli co u husarii widać. Inna ciężka jazda są karasjerzy ale też nie mieli " zbroi na koniu "
Kemoc Legionista
Czy wie ktoś dlaczego austriacka piechota liniowa liczy sobie w jednym oddziale 150 ludzi, a moje oddziały piechoty liniowej (Rzeczpospolita Polska) liczą 120?
generalik Junior
Hej, wiek ktoś może w jakim pliku można zmienić warunki zwycięstwa?
Tak jak to było w innych total warach.
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.