Scenariusz 19 - Patrz pod nogi | Kampania | Age of Mythology

Scenariusz 19 - Patrz pod nogi

Warunki zwycięstwa:

• Obróć w perzynę nabrzeżny port i przejmij pirackie statki
• Użyj ich w celu dopłynięcia na tyły bazy wroga
• Niezauważony zorganizuj duże siły przygotowując się ataku
• Zabij Kamosa usytuowanego ze swoją świtą na północy

Epoki: klasyczna, heroiczna, mityczna (Izyda)

Ostatnim elementem układanki zwanej Ozyrysem włada pirat Kamos. Prostak, ale bazę wie jak mądrze postawić, jako że jedyna do niej droga wiedzie przez potężne, nawodne umocnienia. Arkantos i Ajaks nie mając środków na otwartą walkę, opracowują pewien podstęp, który pozwoli przedostać się w pobliże siedziby minotaura, bez konieczności przebijania się przez jego fortyfikacje.

Dziwny to rozdział. Przypuszczalnie mamy tu do czynienia z brzemiennym w skutkach błędem w programie ale o tym już za chwilę. Najpierw zgarnij dwudziestu hoplitów i zejdź ścieżką na dół do nieprzyjacielskiego portu (1 ). Potnij anubitów, a następnie już samymi bohaterami zrób to samo z kolosem. Resztą zajmij słonia, który widząc co się dzieje ruszy z odsieczą.

W kubraczkach korsarzy przez cieśninę.

Walczyłeś o dwa pirackie statki oraz o wyzwolenie padających na twarz żółtych wiernych. Żyją oni tylko po to, aby bogowie nagradzali ich oddanie kolosami, które od tej pory, co kilka minut, będą pojawiać się przy świątyni na Twoje rozkazy. Załaduj na pokład wszystkie jednostki, po czym przywitaj się z banitami (2 ), na skutek czego prymitywne obozowisko przejdzie na Ciebie. Od razu zostaniesz poinformowany, że w ten rejon niedługo zawita patrol nieprzyjaciela. Żeby wyszkolić armię i przygotować się na to, co stanie się kiedy zostaniesz już zauważony, masz dokładnie dziesięć minut.

Skoro działamy w ukryciu, to trzeba postarać się mądrze wykorzystać dany nam czas. Kwestią podstawową jest powściągliwość w dalekich spacerach. Ustaloną granicą są drzewa przy których powbijano czerwone flagi (3 ), o czym zresztą szybko Ci powiedzą. Ewolucję rozpocznij od kilku dodatkowych wieśniaków. Zapakuj ich na barkę i popłyń z powrotem na starą wyspę. Tam znajdziesz cztery kopalnie złota oraz rozległe tereny gdzie możesz zasadzić np. zbrojownię, czy egipskie chatki. W głównej bazie skup się na maltretowaniu owiec, stawiając również tak teraz potrzebne ośrodki szkoleniowe. Warto zwrócić uwagę na przydatny w tej fazie rozgrywki świątynny wynalazek Ptaha, redukujący cenę, a także czas budowy gospodarstw rolnych. Heroizm przydałoby się zrozumieć jeszcze przed upływem odliczania, bowiem wtedy miałbyś do dyspozycji dok z szerszym polem manewru. Co do boga, to pamiętaj, że Hathor oswoiła gigantycznego ptaka, zamieniając go w jednostkę transportową. Wykorzystaj go do połączeń z lądem zamieszkanym przez czcicieli kolosów.

Z usług zjadaczy złota nie korzystaliśmy od dawna.

Po dziesięciu minutach z obozu wroga wyłonią się wielbłądy bojowe. Tą marną wymianę ciosów zapamiętasz na długo, bowiem duże są szanse, że to pierwsza i ostatnia potyczka w obronie Twojej granicy. Nie wydaje mi się, żeby było to zamierzone ze strony twórców, gdyż w takiej formie scenariusz jest strasznie łatwy do wygrania. Ot, budujesz sobie w spokoju potężne legiony, najeżdżasz Kamosa i oglądasz fajerwerki. Oczywiście może się zdarzyć, że akurat Ty będziesz regularnie tłamszony przez obce siły ale jak mówię, po kilku próbach restartu zadania u mnie, wszystko wyglądało jak wyżej.

Odpierając ataki albo i nie, zajrzyj w końcu na południowy koniec mapy. Jeżeli przeszedłeś obok bogini nieba uprzednio wybuduj dok w jedynym możliwym miejscu (4 ), lub pofruń tam ptaszkiem z herosami. Na skrawki ziemi czekają dwie relikwie. Nie musisz dewastować całego miasta, aby spotkać pirata z anubitami przy boku (5 ). Wystarczy, że zaraz po minięciu bramy pójdziesz ścieżką prowadzącą na górę ale gdybyś jednak wołał dać upust swojej agresji, wypadałoby zainwestować w różnorakie okręty, stopniowo niszcząc cały wał obronny czerwonych (wieże, forteca, przy okazji puste porty). I to tyle.

Age of Mythology

31 października 2002

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja