Lara i Duke wstrząśnięci, nie zmieszani - 10 najlepszych gier 1996 roku

Kontynuujemy naszą podróż w czasie po latach 90. Tym razem wracamy do roku 1996 – czasów, w których rządzili Quake, Lara Croft i Duke Nukem, a wszystkie te gry razem wzięte i tak rozstawiał po kątach Mario.

Dariusz Matusiak

Tym razem ustawiamy DeLoreana na podróż do 1996 roku. To właśnie wtedy świat przeżywał największą i najbardziej widowiskową inwazję kosmitów w dziejach, a kina totalne oblężenie widzów pragnących zobaczyć niezwykłe efekty specjalne w filmie Dzień Niepodległości. Kapitalną akcję i ścieżkę dźwiękową zapewniała Twierdza z Seanem Connerym, a Robert Rodriguez i Quentin Tarantino zaskoczyli horrorem Od zmierzchu do świtu. Były jeszcze Fargo, Trainspotting i pierwszy Krzyk Wesa Cravena.

W muzyce rządziły Spice Girls ze swoim Wannabe. Słuchaliśmy takich kawałków jak Coco Jumbo, Children Roberta Milesa, Don’t Look Back in Anger zespołu Oasis oraz wpadające w ucho Lemon Tree Fool’s Garden, a w Polsce królował Orła cień i grupa O.N.A. W TV co tydzień śledziliśmy coraz dziwniejsze przygody tandemu agentów Mulder i Scully.

W świecie komputerów PC obserwowaliśmy końcówkę okresu przejściowego pomiędzy dwiema generacjami sprzętu. W sklepach dało się jeszcze kupić Amigę albo zestawy oparte na procesorze Intel 486DX4 100 MHz, jednak do gier warto już było mieć słynne Pentium, a najlepiej Pentium Pro. Do nowych zestawów, za dopłatą 89 zł, można było dokupić Windowsa 95. Przepaść pomiędzy najtańszymi i najdroższymi konfiguracjami była spora, zupełnie jak dziś. Pentium 133 MHz z 4 MB RAM-u i HDD 850 MB kosztowało 3600 zł, a Pentium Pro 200 MHz z 16 MB RAM-u i dyskiem 1 GB prawie 11 000 zł. Trzeba jednak dodać, że były to ceny całych zestawów – z monitorem CRT 14”, klawiaturą, CD-ROM-em 4x, kartą graficzną SVGA, nie wspominając o podkładce pod mysz.

Tak było!

W czasopiśmie „Secret Service” swój stały kącik miały już ówczesne konsole: SNES, Jaguar, Saturn i Mega Drive, pierwsze PlayStation, a nawet Amiga CD32. Gry z kolei na dobre rozgościły się na płytach CD, choć nadal powstawały też niszowe tytuły na Amigę, które dało się zmieścić na paru dyskietkach – takie ówczesne „indyki”. A co przeszło do historii? Oto nasz subiektywny i nieco symboliczny top 10 (plus mały wyjątek) najlepszych gier 1996 roku.

Honorowe wzmianki

„A gdzie gra XXXX???” Jak zawsze – w Waszych komentarzach! Tutaj załapała się tylko wybrana dziesiątka tytułów, w głównej mierze z uwagi na dostępności recenzji w dawnej prasie komputerowej. Do głowy przychodzą mi jeszcze takie honorowe wzmianki jak:

  1. Mario Kart 64;
  2. Destruction Derby;
  3. Wipeout 2097;
  4. Heroes of Might and Magic II;
  5. Longbow;
  6. Blood Omen: Legacy of Kain;
  7. Pokemon Red/Blue;
  8. Donkey Kong Country 3;
  9. Tekken 2;
  10. Silent Hunter.

MechWarrior 2: Mercenaries – honorowa wzmianka T-Bone’a

MechWarrior 2 fascynował mnie od momentu, kiedy przeczytałem opisy mechów w jednym z numerów „Gamblera”. Tak się złożyło, że mój pierwszy kontakt z grą miał miejsce przy okazji samodzielnego dodatku Mercenaries. Poszedłem z ojcem do jednego z krakowskich sklepów i udało mi się przekonać go, że ta gra ma warstwę ekonomiczną, która z pewnością pomoże mi w nauce matematyki, więc warto ją kupić.

Mercenaries rzeczywiście miało element zarządzania – prowadziliśmy jednostkę najemników, nabywaliśmy mechy, uzbrojenie i opłacaliśmy pilotów. Misje, które wykonywaliśmy w ramach kontraktów, można uznać za najbardziej kreatywne w tej serii. Doświadczaliśmy walki w przestrzeni kosmicznej na pokładzie lodowego statku, niszczenia konkretnego piętra w biurowcu na zlecenie korporacji czy zasadzek z udziałem wraków mechów wypełnionych ładunkami wybuchowymi.

Co ciekawe, w grze były także wybory fabularne. Na przykład w jednej z misji najemnicy, na których polowaliśmy, składali nam ofertę: „Jeśli odejdziecie i pozwolicie nam zniszczyć waszych zleceniodawców, damy wam dwa razy tyle co oni”. Dla fanów Battletecha ta gra była ucztą, ponieważ zaczynała się w 3044 roku i pozwalała w 3050 przeżyć inwazję Klanów, frakcji posiadającej znacznie potężniejsze maszyny niż te, którymi dysponowaliśmy. W grze była nawet scena ucieczki z więzienia przy pomocy poduszkowca.

MechWarrior 2: Mercenaries był także pełen błędów i dopiero patch wprowadził losowy łup po bitwach (w świecie gry nazywany „salvage’em”). Dało się też wyczuć, że pod koniec procesu produkcji twórcom zabrakło środków – nagle odprawy nie były już czytane przez lektora, a wszystko zdawało się zmierzać do dość pośpiesznego zakończenia.

  1. Więcej o grze MechWarrior 2: Mercenaries
Command & Conquer: Red Alert

Command & Conquer: Red Alert

PC PlayStation

Data wydania: 9 listopada 1996

Informacje o Grze
8.7

GRYOnline

8.6

Gracze

8.2

Steam

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

33

Dariusz Matusiak

Autor: Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2024-01-23
10:42

final_bot Pretorianin

😍

przełom XX/XXI wieku, 4 klasa podstawówki, 10 lat, zaczynałem od PSX, oczywiście u kolegi, a jakże; uwielbialiśmy tłuc w MK4, które miało wówczas fotorealistyczną grafikę, a te przerywniki filmowe - już nic piękniejszego miało nie wyjść. pamiętam, że kombinacje klawiszy były dziwnie trudne dla dzieciaka i deficyt poradników, chociaż mieliśmy skądś kserówkę z podstawowymi ruchami i fatality;
były też Crashe, Spyro, Gex, Duke Nukem Time to Kill, Quake 2...
po jakimś czasie przerzuciłem się na PC i tak już zostało

Komentarz: final_bot
2024-01-23
10:51

papież Flo IV Senator

papież Flo IV

Przepiękna jest ta seria nostalgicznych artykułów. Albo rynek gierny już się tak popsuł albo po prostu stałem się mentalnym dziadem skoro bardziej mnie interesuje czym się zachwycali gierni protoplaści niż to, czym zachwycają się gracze dzisiaj.
W ogóle jak dobrze się czyta te dawne recenzje. Żadnego lania wody jak to dzisiaj bywa, parę treściwych zdań i już wiem wystarczająco dużo na temat gry, mogę ją sobie w wyobraźni zwizualizować. No, ale wtedy byle kto takich tekstów nie pisał. Oceny też są adekwatne do treści. Wystawione 90/100, czyli dzisiejsza dziewiątka, a zachwytów w tekście nie ma końca. Teraz wystarczy, że gra jest opisana po prostu jako fajna i pozbawiona poważnych błędów i już ma zagwarantowane 9 (patrzę na ciebie Hogwarcie), a i tak czasem stosują wyjątki od reguły (no dobra, Starfield miał 8,5 ale to prawie 9:-P).
Co do roku to dosyć mnie zaskoczył, wiele znanych marek się wtedy narodziło, myślałem, że dopiero w samej końcówce lat 90. rynek tak wystrzelił z hitami. Gdyby mnie nie odrzucały gry z tamtej dekady to może bym się tym bardziej zainteresował, a tak musi mi wystarczyć poznany Network Q Rac Rally Championship, który był chyba drugą grą w życiu w jaką grałem i dzięki temu zakochałem się w rajdach i innych wyścigach. Szkoda, że nie da się już tego odpalić na nowych kompach, z miłą chęcią połamałbym znów palce na kilkudziesięciominutowym odcinku trasy.

Komentarz: papież Flo IV
2024-01-23
13:02

zanonimizowany1396190 Pretorianin

Ja pamietam rok 1997 mialem 486 dx4 , 8mb ram , vga i 200mb hdd ... w tamtych czasach piractwo nie bylo przestepstwem , wiec moj kolega mial Tomb Raidera i ja tez zapragnolem w niego pograc , a ze nie mialem CD romu a tylko 10 dyskietak , kazda z pojemnoscia 1.44mb , a Tomb Raider zaistalowany odchudzony przez mojego kolege mial ok 100mb ... a moj kolega mieszkal na drogim koncu miasta , doslownie zajelo mi tydzien zeby przetransportowac gre w kawalkach z jego peceta na mojego i tylko dlatego ze udalo mi sie pozyczyc 4 ekstra dyskietki ... ale bylo warto na kompie mialem tylko dosa i Tomb Raidera ale grafika na tamte czasy to byl szok ! , to nic ze moj PC ledwie ciagnol gre i bylem zmuzony grac w nia 4 mies , wtedy dostalem wiekszy hdd 800mb , wiec starczylo miejsca na GTA :)

Komentarz: zanonimizowany1396190
2024-01-23
17:16

Lantar2 Centurion

jak teraz zdobyć takiego neverhooda i włączyć na windowsie 10?

Komentarz: Lantar2
2024-01-23
17:49

Father Nathan Konsul

20 sierpnia 1996 r. rodzice kupili mi pierwszy i ostatni komputer: procesor Cyrix 6x86 P150+ (taktowanie 120 MHz), 16 MB RAM, karta graficzna S3 Trio 32/64 (pamięć 1 MB, złącze PCI), dysk twardy Seagate 1,6 GB, monitor kineskopowy Daewoo 15" 800×600, brak napędu optycznego.
Od tego czasu nigdy nie kupowałem całego komputera, lecz sukcesywnie wymieniałem w nim komponenty i urządzenia peryferyjne.
najstarszy element obecnie: klawiatura Microsoft Natural Ergonomic Keyboard 4000 z 2007 r. [sic!]
najnowszy element obecnie: mysz Cooler Master MM712 30th Anniversary Edition kupiona 16 stycznia br.

Komentarz: Father Nathan

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl