Grand Prix 2 – „nie jest wyssaną z palca ganianką”. Oto 10 najlepszych gier 1996 roku

Grand Prix 2 – „nie jest wyssaną z palca ganianką”

  1. Data premiery: 23 lipca
  2. Producent: MicroProse
  3. Gatunek: wyścigi
  4. Platforma: PC (początkowo)

Grand Prix 2 nie jest wyssaną z palca ganianką. Wszystkie tory i maszyny zostały wiernie skopiowane z rzeczywistości. Każdy centymetr toru, a nawet budowle wokół niego są wiernie skopiowane z rzeczywistości. [...] Autorzy gry popracowali solidnie nad jej realizmem, chwilami zapominając, że jest to gra dla ludzi. [...] Grafika w SVGA doprawdy poraża! Tor nie jest już bynajmniej płaskim kawałkiem asfaltu. Każde, minimalne nawet, wzniesienie czy ledwie widoczna z dala niecka zostały dokładnie odtworzone. Grand Prix jest grą dla bardziej zdeterminowanych, dla których większy stopień trudności stanowi jedynie dodatkową zachętę do gry. [...] Warto zwrócić uwagę na takie „drobiazgi”, jak krzesane z toru iskry czy obracające się głowy kierowców, którzy zdają się dokładnie śledzić pojawiający się przed nimi kształt toru. Niby pryszcz, ale jakże uzupełnia on złudzenie oglądania prawdziwego wyścigu.

Recenzja gry Grand Prix 2, „Secret Service” nr 39, ocena 85/100

Nic dodać, nic ująć. W 1996 roku Grand Prix 2 rzeczywiście wyglądało zupełnie jak transmisje wyścigów Formuły 1 w Eurosporcie. W porównaniu z pierwszą częścią gry, opartą na grafice wektorowej i paru kolorach, przeskok w oprawie wizualnej był kosmiczny! GP2 wykorzystywało mapowanie tekstur, dzięki czemu każdy samochód obklejony był reklamami i wyglądał jak jego prawdziwy odpowiednik – nie sposób było pomylić Williamsa z Benettonem. To nie była nowość w gatunku, bo wcześniej tekstury miał też IndyCar Racing Papyrusa.

Grę chwalono również za realizm – trudno opisać odczucia, gdy na kilka okrążeń przed metą nagle wybuchał nam (albo przeciwnikowi) silnik i widać było dym w lusterkach. Fizyka pozwalała na widowiskowe fruwanie bolidów, wystrzelonych nagle w powietrze przez pechowy najazd na przeciwnika. Właśnie takie sceny można było oglądać w telewizji, a w GP2 przeżywać je osobiście w swoich wyścigach. Gra nie wymagała też kierownicy – w zupełności wystarczała klawiatura, choć fizyka jazdy uchodziła za realistyczny symulator. Nie miał znaczenia fakt, że cała oprawa licencji FIA, czyli nazwiska kierowców i malowania bolidów, oparta była na jednym tylko wyścigu – Grand Prix Niemiec z 1994 roku. W GP2 grało się przez kilka następnych lat, dopóki nie pojawiły się znacznie lepsze produkcje Electronic Arts i Papyrusa. Zarówno trzecia, jak i czwarta część Grand Prix nie zdobyły już uznania w świecie simracingu.

  1. Więcej o grze Grand Prix 2
Command & Conquer: Red Alert

Command & Conquer: Red Alert

PC PlayStation
Data wydania: 9 listopada 1996
Command & Conquer: Red Alert - Encyklopedia Gier
8.9

GRYOnline

8.6

Gracze

8.0

Steam

Wszystkie Oceny
Oceń

33

Dariusz Matusiak

Autor: Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl