Być może pamiętacie jeszcze Meridian 59, wydaną w 1996 roku grę z gatunku MMORPG, która uznawana jest za jedną z pierwszych, komercyjnych produkcji tego typu. Mimo, że po kilku latach egzystencji program umarł śmiercią naturalną, ludzie zrzeszeni pod szyldem Near Death Studios postanowili w listopadzie ubiegłego roku dokonać niemożliwego i wskrzesili projekt z lepszą oprawą wizualną.
Być może pamiętacie jeszcze Meridian 59, wydaną w 1996 roku grę z gatunku MMORPG, która uznawana jest za jedną z pierwszych, komercyjnych produkcji tego typu. Mimo, że po kilku latach egzystencji program umarł śmiercią naturalną, ludzie zrzeszeni pod szyldem Near Death Studios postanowili w listopadzie ubiegłego roku dokonać niemożliwego i wskrzesili projekt z lepszą oprawą wizualną. Dziś Meridian 59 po raz kolejny pojawia się na ustach wielbicieli MMO, gdyż aktualni opiekunowie gry zaserwowali nam kolejne usprawnienia.

Z okazji wydania nowego, zupełnie darmowego dodatku do Meridian 59 o nazwie Evolution, panowie z Near Death Studios zaserwowali graczom nową wersję trial swojego produktu, która przez cały lipiec umożliwi eksplorację bogatego świata gry bez konieczności ponoszenia jakichkolwiek opłat. Aby wziąć udział w zabawie, wystarczy udać się na oficjalną stronę programu i zarejestrować się.
Od momentu pojawienia się na rynku, czyli prawie dziesięć lat temu - Meridian 59 bardzo się zmieniła. Gra oferuje teraz trójwymiarową oprawę wizualną z dynamicznym oświetleniem, stabilne działanie w sieci (z czym wcześniej były ogromne problemy), jak również masę mniejszych usprawnień, dotyczących zarówno obsługi, jak i samej rozgrywki. Różnice w grafice pomiędzy oryginalną wersją Meridian 59, a jej nową edycją można podziwiać na obrazkach poniżej.


Więcej:Nie wierzyłem, że słuchawki z otwartą konstrukcją mogą grać tak dobrze. Testujemy Soundcore AeroClip
0

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.