Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 26 lipca 2009, 11:55

autor: Marek Grochowski

Rockstar Games o filmie na podstawie GTA

Coraz częściej wytwórnie filmowe interesują się przenoszeniem historii z gier na srebrny ekran. Kinowych adaptacji doczekały się choćby takie tytuły, jak Tomb Raider, Resident Evil czy Doom, ale póki co w zestawieniu tym nie pojawiła się jeszcze żadna gra oparta na serii Grand Theft Auto. Dan Houser z Rockstar Games wyjaśnił, dlaczego.

Coraz częściej wytwórnie filmowe interesują się przenoszeniem historii z gier na srebrny ekran. Kinowych adaptacji doczekały się choćby takie tytuły, jak: Tomb Raider, Resident Evil czy Doom, ale póki co w zestawieniu tym nie pojawiła się jeszcze żadna gra oparta na serii Grand Theft Auto. Dan Houser z Rockstar Games wyjaśnił dlaczego.

„Nie wierzymy, że gry o tak wielkim rozmachu jak GTA da się streścić do rozmiarów dwugodzinnego filmu” – wyjaśnił Houser w rozmowie z dziennikarzami LA Times. Jego zdaniem stworzenie obrazu niespełniającego oczekiwań widzów mogłoby niekorzystnie wpłynąć na odbiór całej serii. „Jest dla nas oczywistym, że aby utrzymać w dobrym stanie jakąkolwiek rozrywkową markę przez dłuższy czas, nie można wydawać produktów poniżej standardów, zrobionych przez ludzi pragnących szybkiego zarobku.”

Rockstar Games o filmie na podstawie GTA - ilustracja #1

Wypowiedź tę można odebrać jako prztyczek w nos specjalistów z Hollywood. Rockstar ma już bowiem własne doświadczenia w realizacji filmów (jako producent wykonawczy The Football Factory oraz Sunday Driver) i woli samodzielnie kontrolować wszystko, co związane z Grand Theft Auto: Jeśli kiedykolwiek zdecydujemy się nakręcić film na podstawie GTA, uczynimy to dopiero po rozwianiu wszelkich twórczych wątpliwości - gdy okaże się, że obraz był okropny, będziemy przynajmniej wiedzieli, że sami zrujnowaliśmy serię.”

Być może deweloperzy poczekają więc kilka(naście) lat, aż GTA znudzi się odbiorcom i nie mając wówczas zbyt wiele do stracenia, zdecydują się na krok, który obecnie mógłby okazać się dla cyklu zabójczy. Co ciekawe, na srebrnym ekranie pojawił się już kiedyś film zatytułowany Grand Theft Auto. Obraz zadebiutował w kinach w 1977 roku, na długo przed powstaniem Rockstar Games i serii gier z przestępcami w rolach głównych.