Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 marca 2007, 19:10

Pierwsza łata do gry Command & Conquer 3: Wojny o Tyberium już w produkcji

Po opublikowaniu oficjalnej wersji demonstracyjnej gry Command & Conquer 3: Wojny o Tyberium, fani słynnego cyklu podzielili się z autorami cennymi uwagi na temat programu, a także wskazali pierwsze zauważone przez nich błędy. Jedna z najczęściej pojawiających się sugestii dotyczyła zaproponowanego przez Electronic Arts sterowania, które nie spodobało się weteranom poprzednich odcinków.

Po opublikowaniu oficjalnej wersji demonstracyjnej gry Command & Conquer 3: Wojny o Tyberium, fani słynnego cyklu podzielili się z autorami cennymi uwagi na temat programu, a także wskazali pierwsze zauważone przez nich błędy. Jedna z najczęściej pojawiających się sugestii dotyczyła zaproponowanego przez Electronic Arts sterowania, które nie spodobało się weteranom poprzednich odcinków RTS-owego serialu.

Pierwsza łata do gry Command & Conquer 3: Wojny o Tyberium już w produkcji - ilustracja #1

Co nie tak jest ze sterowaniem? Chodzi o prawy przycisk myszy, który w grze używany jest do wydawania rozkazów jednostkom. W poprzednich odsłonach cyklu komendy te obsługiwane były za pomocą lewego przycisku i właśnie powrotu do klasycznego rozwiązania pragnęliby fani. Firma Electronic Arts zareagowała na te prośby i oznajmiła, że problem zostanie przedyskutowany. Opcję alternatywnego sterowania zobaczymy być może już w pierwszej łatce, która zadebiutuje w Internecie równo z premierą gry. Patch przyniesie najprawdopodobniej także inne poprawki, ale szczegóły na ten temat nie są jeszcze znane.

Przypominamy, że wersję demonstracyjną gry Command & Conquer 3: Wojny o Tyberium można pobrać za pośrednictwem naszego serwisu.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej