W oczekiwaniu na TES 6 firma Bethesda oddała w nasze ręce remaster czwartej części kultowej serii. Niejeden wydawca zachodzi też w głowę, jakim cudem niewielkie studio stojące za Clair Obscur: Expedition 33 było w stanie „na dzień dobry” dostarczyć czarnego konia 2025 roku.
Kwiecień był bardzo interesującym miesiącem dla miłośników gatunku RPG. Ukazała się bowiem gruntownie odświeżona wersja hitu sprzed dziewiętnastu lat, a także nastąpił debiut produkcji, która pokazała, że stosunkowo niewielkie, niezależne studia deweloperskie są w stanie z powodzeniem konkurować z branżowymi gigantami i tworzyć prawdziwe przeboje odnoszące sukcesy artystyczne i komercyjne. Bez zbędnego przedłużania – rozsiądźcie się wygodnie za stołami, częstujcie się wszystkim, co na nich znajdziecie i posłuchajcie…
W kwietniu świat gier RPG zdominowały dwie gry, którym poświęcę najwięcej miejsca w niniejszym artykule.
Jeden z najgorzej strzeżonych sekretów branży, czyli The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered, w końcu ujrzał światło dzienne – wydarzenie odbyło się 22 kwietnia. Produkcja ukazała się jednocześnie na komputerach osobistych, PlayStation 5 oraz Xboksach Series X/S, a ponadto udostępniono ją w ramach abonamentu Game Pass.
To ostatnie było o tyle ważne z punktu widzenia polskich odbiorców, że gra kosztuje na rodzimym Steamie niemal najwięcej na świecie; droższa jest jedynie w Wielkiej Brytanii (wysłaliśmy w tej sprawie powtórzone zapytanie do Bethesda Polska i wciąż czekamy na odpowiedź). Wysoka cena nie przeszkodziła jednak graczom w tłumnym rzuceniu się na tę pozycję, a także nie odbiła się na jej ocenach, które na platformie Steam są „bardzo pozytywne”.
Zremasterowany Oblivion to wspólne dzieło firmy Bethesda i studia Virtuos. Na tle pierwowzoru tytuł wyróżnia się zwłaszcza za sprawą znacząco ulepszonej grafiki (co jest zasługą wykorzystania silnika Unreal Engine), a także zmodernizowanej mechaniki (działającej wciąż na starym Creation Engine).
Autorzy zmodyfikowali przede wszystkim awansowanie na kolejne poziomy, wprowadzili sprint i ulepszyli kamerę TPP, pochylili się nad interfejsem czy wreszcie przygotowali nowe animacje. Poprawiono też wygląd twarzy postaci. Dodatkowo grę zintegrowano z rozszerzeniami Knights of the Nine oraz Shivering Isles, a także pomniejszymi DLC, na czele z legendarną zbroją dla konia.
Po premierze Obliviona Remastered, niejako przy okazji Bethesda przypomniała, że pracuje nad szóstą odsłoną cyklu The Elder Scrolls. Co ciekawe, wiele wskazuje na to, że w ślady omawianej produkcji pójdzie Fallout 3, czyli inne dzieło Bethesdy, które również może doczekać się remastera.
Niemniej, jak wynika z nieoficjalnych doniesień, jego premiera jest obecnie pieśnią odległej przyszłości. Czego możemy się po nim spodziewać? Bruce Nesmith, czyli główny projektant Obliviona i jeden z projektantów Fallouta 3 przekonuje, że najważniejszą zmianą wprowadzoną przez deweloperów powinien być zmodernizowany system strzelania, wzorowany na tym z Fallouta 4.
Na koniec słówko o Skyblivionie, czyli fanowskim remasterze Obliviona, przygotowywanym na silniku The Elder Scrolls V: Skyrim. Jak się bowiem okazuje, premiera oficjalnego odświeżenia nie ma wpływu na harmonogram prac i cele przyświecające jego twórcom. Co więcej, Bethesda doceniła ich trud, w dniu debiutu swojego nowego dzieła prezentując im kody do Obliviona Remastered. Trzeba przyznać, ze to miłe ze strony wydawcy. Tym bardziej, że Skyblivion będzie czymś więcej, niż Oblivion Remastered.
24 kwietnia ukazała się produkcja, która od ręki zasłużyła na miano czarnego konia 2025 roku. Mowa o Clair Obscur: Expedition 33, czyli debiutanckim projektem niewielkiego Sandfall Interactive – grze jRPG z turowym systemem walki, piękną oprawą graficzną i światem inspirowanym francuską belle époque. Omawiany tytuł zdobył szturmem szczyty list przebojów, ciesząc się niebywale wysokimi ocenami od branżowych mediów (jego średnia ocen w serwisie Metacritic mieści się w przedziale 90-93/100).
Gracze również przywitali go z otwartymi rękami, o czym świadczą „bardzo pozytywne” recenzje na Steamie, a także jego popularność na tej platformie. W szczytowym momencie w okolicach premiery bawiło się w nim blisko 121,5 tysiąca graczy na Steamie, co jest o tyle imponującym wynikiem, że omawiana pozycja od początku była dostępna w abonamencie Game Pass.
Za co jest chwalone Clair Obscur: Expedition 33? W zasadzie za wszystko – od fabuły, dialogów i postaci przez sferę audiowizualną po mechanikę, a zwłaszcza pomysłowy system walki, łączącym tryb turowy z elementami akcji.
Wszystko to za przystępną cenę. Nie dziwi więc fakt, że pierwszy milion sprzedanych egzemplarzy „pękł” po zaledwie trzech dniach od debiutu. Wygląda na to, iż gatunek gier RPG doczekał się kolejnej, solidnej marki. Kto wie, może kiedyś będzie ona mogła dumnie zająć miejsce obok takich jego tuzów, jak Baldur’s Gate czy Kingdom Come. A skoro o nich mowa…
W połowie kwietnia ukazała się gigantyczna łatka do Baldur’s Gate’a 3, wprowadzająca między innymi nowe podklasy (w liczbie dwunastu), pełną funkcjonalność cross-play, tryb fotograficzny, kart Steam oraz ulepszone narzędzia moderskie. Ponadto autorzy przygotowali olbrzymią liczbę poprawek. Omawiana łatka oznacza przy tym koniec wspierania Baldur’s Gate’a 3 nową zawartością.
Swen Vincke i spółka od tej pory w pełni koncentrują się na nowych przedsięwzięciach, wśród których prym wiedzie enigmatyczne „szalenie ambitne RPG”. Na jego premierę przyjdzie nam jeszcze poczekać – w chwili pisana tych słów ma ono znajdować się „w głębokich okopach”.
Inne wielkie RPG ostatnich lat, czyli Kingdom Come: Deliverance 2, niedługo doczeka się pierwszego rozszerzenia. Ekipa Warhorse Studios ujawniła, że w Brushes with Death pomożemy malarzowi znanemu jako Mistrz Voyta w znalezieniu inspiracji do stworzenia swojego magnum opus. W zamian artysta nauczy nas (a właściwie to Henryka) ozdabiać tarcze przy pomocy rozmaitych wzorów, obramowań, symboli i kolorów. Premiera dodatku ma nastąpić w tym miesiącu.

W kwietniu firma Nintendo odkryła skrzętnie skrywane dotąd karty i w pełnej krasie zaprezentowała nam Nintendo Switcha 2 oraz tytuły zmierzające na tę konsolę. Wśród nich znalazł się Cyberpunk 2077: Ultimate Edition, który ukaże się na niej w dniu jej premiery, tj. 5 czerwca. Jak przekonują twórcy, kilka lat pracy nad rozwojem tego projektu nie poszło na marne, dzięki czemu nie obawiają się oni powtórki problemów, z jakimi musieli zmierzyć się, przygotowując wersje na PlayStation 4 oraz Xboksa One.
Inna polska gra RPG, czyli Tainted Grail: The Fall of Avalon, 23 maja doczeka się wersji 1.0. Co ciekawe, choć widok FPP nadal pozostanie tym głównym, autorzy wprowadzą w niej również perspektywę trzecioosobową. Niemniej, ta ma być daleka od ideału (choć jednocześnie deweloperzy przekonują, że zrobili, co mogli, by uczynić ją jak najlepszą), przez co będzie przeznaczona raczej dla „koneserów” rozgrywki w TPP.

Pozostałe ciekawe wieści ze świata RPG, które ujrzały światło dzienne w kwietniu, obejmują:
Co zaś tyczy się premier gier RPG w maju – lista najciekawszych spośród nich prezentuje się następująco:
Inne warte uwagi premiery gier RPG w maju:
I… to by było na tyle. Do przeczytania za miesiąc!

Zajazd RPG „U Vergila” to cykl Krystiana „Vergila” Pieniążka, w którym podejmuje temat gier z gatunku RPG. Rzućcie okiem na poprzednie publikacje z tej serii:
Więcej:Twórcy wybitnego RPG akcji tworzą nową grę. Powstaje ona obok kontynuacji Lies of P
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
9

Autor: Krystian Pieniążek
Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami.