Studia CD Projekt RED i Rebel Wolves regularnie publikują nowe wieści na temat swoich dzieł. Do tego grona dołącza Awaken Realms, które przygotowuje się do debiutu Fall of Avalon. Larian wciąż rozwija BG3, a Kingdom Come 2 wyrasta nam na „nowe RDR2”.
Chyba każdy fan gatunku RPG słyszał o oberży, która była „czysta jak tyłeczek elfiej panny”. Jeśli tak dalej pójdzie, to cechą charakterystyczną mojego zajazdu będzie to, że nic w nim nie jest stałe, a jego wygląd nieustannie ewoluuje. Zbytnio nie przedłużając, zapraszam Was do środka po kolejnym „remoncie”. Rozgośćcie się, przejrzyjcie karty dań i sprawdźcie, co takiego dla Was przygotowałem w tym miesiącu.
Na dobry początek skorzystajmy z tego, że nasz zajazd odwiedzili posłańcy z różnych stron świata i dowiedzmy się, co słychać w królestwach najważniejszych gier RPG.
Poseł z Larian Studios wydaje się wyjątkowo zadowolony. Nic dziwnego, bo jego mocodawcy nie narzekają na brak pracy. Choć Swen Vincke i jego świta pracują w pocie czoła nad nowymi, jeszcze nieujawnionymi projektami, to nie zapominają o swoim magnum opus, czyli Baldur’s Gate 3. Produkcja ma otrzymać gigantyczny patch 8, którego największą atrakcją będzie 12 nowych podklas postaci. Deweloperzy regularnie dzielą się informacjami na ich temat, a poniżej znajdziecie odnośniki do marcowych wiadomości, w których przyglądamy się im z bliska.
Baldur’s Gate 3 swoją drogą, a co słychać w temacie jego kontynuacji? Jak się okazuje, nie brakuje chętnych do zmierzenia się z tą marką (i podjęcia próby powtórzenia sukcesu belgijskich deweloperów). Niemniej, premiera Baldur’s Gate’a 4 to wciąż pieśń odległej przyszłości. Jak stwierdził Dan Ayoub, wydawca planuje podejść do tego zadania z rozwagą i nie zamierza spieszyć się z jego realizacją. Obecnie BG4 ma znajdować się na etapie „rozmów”.
Co ciekawe, pod skrzydła Wizards of the Coast trafiła „uchodźczyni” z BioWare, czyli Corinne Busche, która zasiliła szeregi zespołu Skeleton Key. Deweloperka objęła funkcję liderki kreatywnej enigmatycznego projektu, nad którym pracuje owa ekipa. Czy będzie nim BG4?
Poselstwo z Czech również jakieś takie roześmiane. Nie powinno nas to dziwić, bo Kingdom Come: Deliverance 2 wciąż znajduje się na ustach graczy, choć od premiery tej produkcji minęło już całkiem sporo czasu. Gra odniosła spektakularny sukces, jednak nie była wolna od bolączek, o czym świadczy imponująca lista poprawek wprowadzonych w wypuszczonym do niej patchu 1.2 (licząca aż 34 strony!).
Co ciekawe, pod pewnymi względami dzieło Warhorse Studios zaczyna przypominać Red Dead Redemption 2. Gracze wciąż odkrywają rozmaite ciekawostki na jego temat, a jedną z nich jest swoisty „anti-cheat”, na który zdecydowali się twórcy (Henryk komentuje zdjęcia robione przez nas w trybie fotograficznym, toteż nie wykorzystamy „wirtualnego aparatu” do podglądania otoczenia w sekcjach skradankowych). Przeciwwagę dla tego utrudnienia rozgrywki stanowi udogodnienie w postaci funkcji automatycznego podążania za postaciami; choć nie jest to pierwsza produkcja wyposażona w taką opcję, szkoda, że więcej firm z niej nie korzysta.
Inna ważna wieść ze świata Kingdom Come dotyczy potencjalnej trzeciej odsłony tego cyklu. Kto bowiem wie, może ziści się marzenie jednego z aktorów występujących w „dwójce” i następne dzieło Czechów przedstawi wojny husyckie? Najpierw jednak gracze spragnieni dodatkowych wyzwań będą mogli utrudnić sobie drugą część serii, za sprawą trybu hardcore. Jeden z fanów zdołał dotrzeć do prototypu owego modułu i podzielił się pierwszymi konkretami na jego temat. Twórcy planują m.in. przyspieszyć psucie się jedzenia, zwiększyć surowość kar za zbrodnie, czy choćby ograniczyć interfejs.

Oho, widzę, że posłowie z Polski dołączają do roześmianego towarzystwa. Przyszłość gier RPG znad Wisły rysuje się w kolorowych barwach, a wieści z naszego zakątka świata zdominowały dwie gry: The Blood of Dawnwalker i Wiedźmin 4. Ich autorzy regularnie dzielą się kolejnymi informacjami na temat swoich przedsięwzięć.
Studio Rebel Wolves przybliżyło historię pojawienia się ludzi w Dolinie Sangora, przedstawili miasto Svartrau, a także opowiedziało o tyranie, czyli jednym z przeciwników, którzy będą na nas czyhać. Dopełnieniem tego wszystkiego była prezentacja przerażającej, mrocznej katedry.
Nieco mniej „wylewni” byli deweloperzy z CD Projekt RED, choć i oni podzielili się z nami garstką informacji na temat Wiedźmina 4. Twórcy wyjaśnili, czym Ciri będzie różnić się od Geralta, a także zapewnili, że ich dzieło będzie wolne od generatywnej AI. Niestety na produkcję z Ciri w roli głównej przyjdzie nam poczekać co najmniej do 2027 roku; pieśnią jeszcze odleglejszej przyszłości ma być premiera kontynuacji Cyberpunka 2077, która dopiero przygotowuje się do wejścia w fazę pre-produkcji.
A skoro o Cyberpunku 2077 mowa – gra nigdy nie doczekała się kosmicznego DLC, które było w planach twórców. Niemniej, prace nad nim trwały, a jeden z dataminerów zdołał zebrać w jednym miejscu wszystkie informacje na temat tego dodatku. Gracze, którzy ostrzyli sobie zęby na przygodę V w stanie nieważkości, mogą więc dowiedzieć się, co ich ominęło.
Ostatnia nowość z naszej ojczyzny dotyczy gry Tainted Grail: The Fall of Avalon, do której przypięto łatkę „polskiego Skyrima”. Niedawno dzieło zespołu Awaken Realms doczekało się wielkiego patcha oznaczonego numerem 0.9. Można więc spekulować, że premiera wersji 1.0 jest tuż za rogiem.
Jeszcze pozostając w temacie Tainted Grail: The Fall of Avalon, zdradzę Wam małą tajemnicę. Niedawna wiadomość o tej produkcji cieszyła się u nas większą popularnością niż ostatnie wieści o czwartym Wiedźminie i Dawnwalkerze. Czas pokaże, czy oznacza to, że na horyzoncie majaczy nam nowy hit.
Pozostałe ciekawe wieści ze świata RPG, które ujrzały światło dzienne w marcu, obejmują:

W porządku, chyba czas najwyższy dać odpocząć naszym posłańcom. Spójrzmy na tablicę ogłoszeń i sprawdźmy, co ciekawego czeka na miłośników gatunku RPG w ciągu najbliższych czterech tygodni (z małym „hakiem”).
Inne warte uwagi premiery gier RPG w kwietniu:
Na koniec obejrzyjmy się za siebie i przekonajmy, czy przypadkiem nie przeoczyliśmy niczego ciekawego. W zeszłym miesiącu ukazało się bowiem całkiem sporo gier RPG, z których wiele było wartych uwagi. Oto najważniejsze z nich:

I… to by było na tyle. Teraz nie pozostaje mi już nic innego, jak zaprosić Was na kolejną wizytę w moim zajeździe RPG. Do zobaczenia za miesiąc!

Zajazd RPG „U Vergila” to cykl Krystiana „Vergila” Pieniążka, w którym podejmuje temat gier z gatunku RPG. Rzućcie okiem na poprzednie publikacje z tej serii:
7

Autor: Krystian Pieniążek
Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami.